Drużynowe MŚ w szachach: Silni rywale Polaków w Jerozolimie

Inne
Drużynowe MŚ w szachach: Silni rywale Polaków w Jerozolimie
fot. PAP
W niedzielę rozpoczynają się w Jerozolimie drużynowe mistrzostwach świata w szachach. Rywalami Polaków w grupie B będą silne ekipy Azerbejdżanu i Indii, a także USA, Izrael i Uzbekistan.

W niedzielę rozpoczynają się w Jerozolimie drużynowe mistrzostwach świata w szachach. Rywalami Polaków w grupie B będą silne ekipy Azerbejdżanu i Indii, a także USA, Izrael i Uzbekistan. Przed pięciu laty w debiucie w tej imprezie biało-czerwoni wywalczyli brązowy medal.

W Chanty-Mansyjsku w 2017 roku na trzecim stopniu podium stanęli: Radosław Wojtaszek, Jan-Krzysztof Duda, Kacper Piorun, Mateusz Bartel i Grzegorz Gajewski. Zwyciężyli Chińczycy przed Rosjanami. Dwa lata później w Astanie, w turnieju bez udziału Polaków, triumfowała Rosja przed Anglią i Chinami.

 

W tegorocznych mistrzostwach zabraknie reprezentacji Rosji, zawieszonej przez FIDE w następstwie agresji zbrojnej na Ukrainę.

 

W Jerozolimie Polskę reprezentować będą doświadczeni arcymistrzowie Wojtaszek, Bartel, Piorun i Bartosz Soćko oraz zdobywający doświadczenie 20-letni Szymon Gumularz i dwa lata starszy Igor Janik.

 

Nie ma w składzie najwyżej klasyfikowanego w światowym rankingu Jana-Krzysztofa Dudy (18. FIDE), uczestniczącego w finałowym turnieju cyklu Meltwater Champions Chess Tour. W porównaniu z sierpniową Olimpiadą Szachową, w której Polacy zajęli dziewiąte miejsce, w drużynie nie znalazł się także Wojciech Moranda.

 

W 12. edycji drużynowych mistrzostw świata, rozgrywanych od 1985 roku, wystartuje 12 zespołów. W grupie A znalazły się Chiny, Francja, Holandia, Hiszpania, Ukraina i RPA.

 

Uczestnicy w ciągu trzech pierwszych dni rozegrają w grupach mecze na czterech szachownicach systemem każdy z każdym. Partie będą się toczyć tempem 45 minut plus 10 sekund. Cztery najlepsze reprezentacje awansują do ćwierćfinału. Od środy do piątku najlepsza ósemka rywalizować będzie systemem pucharowym o mistrzostwo.

 

Polska w swojej grupie rozstawiona jest z numerem piątym według średniego rankingu szachów szybkich (10. w całej stawce), więc teoretycznie nie jest kandydatem do awansu. Murowanymi kandydatami do gry w ćwierćfinale oraz do walki o złoto są Azerowie (z Szachrijarem Mamiedjarowem, Tejmurem Radżabowem i Raufem Mamiedowem) oraz Hindusi (Santosh Gujrathi Vidit, Nihal Sarin). W reprezentacji USA został zgłoszony najbardziej konstrowersyjny ostatnio arcymistrz, podejrzewany o doping elektroniczny Hans Niemann, ale nie ma w składzie Fabiano Caruany, Wesleya So, Levona Aroniana czy Hikaru Nakamury.

 

Brązowi medaliści poprzedniego czempionatu Chińczycy wystąpią bez swoich czołowych zawodników, w rezerwowym składzie. Nie zabraknie natomiast znanych arcymistrzów w innych drużynach grupy A, takich jak Maxime Vachier-Lagrave (Francja), Anish Giri (Holandia), Wasyl Iwanczuk (Ukraina) czy David Anton (Hiszpania).

 

"Poza Azebejdżanem i Indiami, pozostałe drużyny są w naszym zasięgu. Na imprezach drużynowych zespół USA zazwyczaj wypada poniżej oczekiwań, a drużyna z Izraela "na papierze" jest bardzo zbliżona do naszej ekipy. Ostatni numer w grupie mają młodzi zawodnicy sensacyjnego mistrza olimpijskiego Uzbekistanu, na szczęście grający bez swojego lidera Nodirbeka Abdusattorowa. Ich pozycja w rozstawieniu świadczy tylko o trudności grupy B. Celem reprezentacji Polski jest awans do fazy pucharowej, choć to niełatwe zadanie" - powiedział PAP szef wyszkolenia PZSzach Michał Bartel, który w Jerozolimie będzie kierownikiem ekipy.

KN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie