LM w hokeju na lodzie: Czas na rewanże 1/8 finału! Gdzie obejrzeć?

Zimowe
LM w hokeju na lodzie: Czas na rewanże 1/8 finału! Gdzie obejrzeć?
fot. PAP
Przed nami rewanżowe mecze 1/8 finału Ligi Mistrzów w hokeju na lodzie.

Przed nami rewanżowe mecze 1/8 finału Ligi Mistrzów w hokeju na lodzie. W najlepszej sytuacji znalazł się szwajcarski EV Zug, który przed własną publicznością będzie bronił czterobramkowej zaliczki z wygranego 5:1 meczu z RB Monachium. Transmisje meczów we wtorek i środę na żywo w Polsacie Sport Fight.

Za nami pierwsze mecze 1/8 finału. Do najlepszej ósemki awansuje ten zespół, który w dwumeczu będzie miał lepszy bilans od przeciwnika. Przypomnijmy, że od fazy pucharowej obowiązuje zasada, że mecze 1/8 finału, ćwierćfinały i półfinały rozgrywane są w formacie dwóch spotkań (mecz i rewanż). Jeżeli pierwszy mecz zakończy się remisem (a tak było w meczu Jukuritu Helsinki z HC Fribourg-Gotteron), wówczas nie ma dogrywki, czy rzutów karnych. O tym kto awansuje dalej decyduje łączny bilans dwóch spotkań. Jeżeli jest on remisowy (nie obowiązuje tutaj zasada bramek zdobytych na wyjeździe), sędziowie zarządzają dziesięciominutową dogrywkę do złotego gola, a każdy zespół gra w trzyosobowych formacjach. Jeżeli dogrywka także nie przyniesie rozstrzygnięcia, wówczas wykonywane są rzuty karne po pięć serii dla każdej drużyny, a później w przypadku braku rozstrzygnięcia – najazdy wykonywane będą na przewagi.

 

Obrońcy tytułu za burtą?

 

W obecnym sezonie do fazy pucharowej awansowały w komplecie wszystkie pięć szwedzkich klubów. Cztery z nich wygrały swoje pierwsze mecze 1/8 finału, a w najlepszej sytuacji jest Frolunda. Najbardziej utytułowany klub Champions Hockey League gładko wygrał u siebie z grupowym rywalem Cracovii – niemieckim Straubing Tigers 4:0. W rewanżu zespół z Goeteborga jest faworytem, ale debiutujące w tych rozgrywkach „Tygrysy” grając na własnym lodowisku zrobią wszystko aby odrobić straty.

 

Po przeciwnej stronie znalazł się zespół Rogle Angelholm. Obrońcy tytułu przegrali na wyjeździe z RB Salzburg 1:3 i choć teraz zmierzą się na własnej obiekcie, to jednak o awans może być trudno tym bardziej, że w tym sezonie podopieczni Cama Abbotta spisują się w lidze zdecydowanie poniżej oczekiwań.

 

Jednobramkowej zaliczki będą bronili gracze Farjestad, którzy u siebie wygrali z Mountfield Hradec Kralove 4:3, choć w połowie drugiej tercji to Czesi prowadzili 3:1. - Pierwsza tercja była świetna w naszym wykonaniu, ale potem się wyłączyliśmy i przestaliśmy grać nasz hokej. Kiedy prowadziliśmy 3:1, zaczęliśmy tracić tyle krążków, że było tylko kwestią czasu kiedy rywale nas złapią. Takie błędy zespół tej klasy co Farjestad potrafi wykorzystać bezlitośnie – mówił po meczu napastnik Radek Smolenak. – Jeżeli chcemy awansować, to w rewanżu musimy zagrać tak samo dobrze i skutecznie jak w pierwszej tercji meczu w Szwecji – zapewnia kapitan czeskiego klubu.

 

Kosmiczna hala w Zurychu!

 

Bardzo ciekawie – i to z kilku względów - zapowiada się starcie w Zurychu pomiędzy ZSC Lions i Skellefteą AIK. Przed tygodniem w Szwecji góra byli gospodarze, którzy wygrali 5:4, choć po dwóch tercjach przegrywali z „Lwami” 3:4. W ostatniej odsłonie gole strzelone przez Joakima Lindstroma i Para Lindholma przesądziły o wygranej Szwedów. Rewanż w Szwajcarii zostanie rozegrany na najnowocześniejszej hali w Europie – Swiss Life Arenie, która została oddana do użytku w drugiej połowie października, a wtorkowy mecz z ekipą ze Szwecji będzie jej debiutem w europejskich pucharach. Koszt całej budowy wyniósł 169 milionów franków szwajcarskich. – Niedawno miałem okazję zobaczyć tę halę jeszcze przed oficjalnym otwarciem i faktycznie ten obiekt robi ogromne wrażenie – mówi Henryk Gruth, czterokrotny Olimpijczyk, który przez ponad dwadzieścia lat zajmował się szkoleniem w ZSC Lions Zurych. – To już jest arena na miarę dwudziestego drugiego wieku! Piękna , funkcjonalna i nowoczesna. Miasto Zurych doczekało się takiego wspaniałego lodowiska po bardzo długich i żmudnych staraniach, aby taki obiekt powstał. Na tym obiekcie zostało już rozegranych kilka spotkań ligowych i na każdym meczu na trybunach był komplet dwunastu tysięcy kibiców. We wtorek przeciwko Skelleftei powinno być podobnie – zapewnia jedyny Polak przyjęty do Galerii Sław IIHF (Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie). Szwajcarzy do wtorkowego meczu przystąpią bez napastnika Juhy Lammikki, który za niebezpieczny atak na Toma Kuhnhackla został ukarany dwumeczowym zawieszeniem w rozgrywkach CHL.

 

Zaciętych meczów można spodziewać się również w trzech pozostałych wtorkowych konfrontacjach. Lulea HF mając jednobramkową zaliczkę z pierwszego meczu, zagra u siebie z ekipą Wolfsburg Grizzlies. Warto dodać, że w pierwszym meczu głównym arbitrem – obok doświadczonego Czecha Jana Hribika – był nasz sędzia Michał Baca. Polak tym samym stał się pierwszym polskim rozjemcą, który jako główny arbiter prowadził mecz w fazie pucharowej Champions Hockey League. - Wiadomym było, że takie mecze rozgrywane na tym etapie w Lidze Mistrzów będą miały swoją dramaturgię. Owszem przed meczem obaj kapitanowie oraz pozostali zawodnicy próbowali wywierać na nas presję, ale nie zrobiło to na nas większego wrażenia. Na trzy minuty przed końcem meczu przy wyniku 3:2 dla gości, obrońca Wolfsburga wyskoczył i złapał krążek do rękawicy, ale ją zamknął, zamiast od razu wypuścić go na lód. Zrobił to, bo ratował swoją drużynę przed groźną kontrą rywala. Przerwałem grę i nałożyłem na zawodnika karę mniejszą. Na trybunach zrobiła się ogromna wrzawa, hokeiści Wolfsburga też wywierali na mnie presję, ale decyzji nie zmieniłem. Zresztą po meczu Jan Hribik pochwalił mnie za decyzje, które podejmowałem w tym spotkaniu dodając, że to był trudny mecz do prowadzenia. Później już na spokojnie obejrzałem to spotkanie i także tę sytuację z końcówki tego meczu i powtórki utwierdziły mnie w słuszności decyzji, które wtedy podjąłem – ocenił swój występ Michał Baca.

 

Niewykluczone, że dogrywki czy rzuty karne mogą wyłonić ćwierćfinalistów także w rywalizacji Tappary Tampere z HC Davos (pierwszy mecz wygrali Finowie 1:0) oraz w konfrontacji FC Fribourg Gotteron z Jukuritem Helsinki (pierwsze spotkanie zakończyło się remisem 1:1).

 

Zug jedną noga w ćwierćfinale…

 

W jedynym środowym meczu EV Zug zmierzy się z RB Monachium i wydaje się, że w tej parze poznaliśmy już zespół, który awansuje do najlepszej ósemki. W ubiegłym tygodniu Szwajcarzy niespodziewanie łatwo pokonali RB Monachium na wyjeździe aż 5:1 i to aktualni mistrzowie Szwajcarii przed rewanżem u siebie będą zdecydowanym faworytem tej konfrontacji. Helweci, którym w zeszłym sezonie nie udało się awansować do fazy pucharowej, teraz zrobią wszystko, aby powtórzyć wynik z sezonu 2019/20. Wówczas zapewnili sobie grę w najlepszej ósemce, ale walkę o półfinał przegrali z późniejszym finalistą HK Mountfield Hradec Kralove. Niewykluczone, że w przypadku awansu do ćwierćfinału rywalem EV Zug będą ponownie Czesi pod warunkiem, że w 1/8 finału okażą się lepsi od Farjestad Karlstad. Nie ulega wątpliwości, że wysoka porażka RB Monachium przed własną publicznością jest jak na razie największą niespodzianką po pierwszych meczach 1/8 finału CHL. Przypomnijmy, że w zeszłym sezonie zespół z Monachium dotarł aż do półfinału, który ostatecznie przegrał z fińską Tapparą Tampere. W sezonie 2018/19 ekipa RB Monachium awansowała do wielkiego finału, który ostatecznie jednak przegrała ze szwedzką Frolundą 1:3.

 

Zestaw par 1/8 finału Ligi Mistrzów w hokeju na lodzie:

 

Mountfield Hradec Kralove (Czechy) - Farjestad Karlstad (Szwecja) [pierwszy mecz 3:4]
Tappara Tampere (Finlandia) - HC Davos (Szwajcaria) [pierwszy mecz 1:0]
Lulea HF (Szwecja) - Grizzlys Wolfsburg (Niemcy) [pierwszy mecz 3:2]
Rogle Angelholm (Szwecja) - Red Bull Salzburg (Austria) [pierwszy mecz 1:3]
Straubing Tigers (Niemcy) - Frolunda Goteborg (Szwecja) [pierwszy mecz 0:4]
HC Fribourg-Gotteron (Szwajcaria) - Jukurit Mikkeli (Finlandia) [pierwszy mecz 1:1]
ZSC Lions Zurych (Szwajcaria) - Skelleftea AIK (Szwecja) [pierwszy mecz 4:5]
EV Zug (Szwajcaria) - Red Bull Monachium (Niemcy) [pierwszy mecz 5:1]

 

Plan transmisji meczów rewanżowych 1/8 finału Ligi Mistrzów w hokeju na lodzie:

 

Wtorek (22 listopada):
Mountfield HK - Farjestad Karlstad o 17:20 w Polsacie Sport Fight
ZSC Lions Zurych - Skelleftea AIK o 19:35 w Polsacie Sport Fight

 

Środa (23 listopada):
EV Zug - Red Bull Monachium o 19:35 w Polsacie Sport Fight

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie