Szardża - szczęśliwy tor Bartłomieja Marszałka

Moto
Szardża - szczęśliwy tor Bartłomieja Marszałka
fot. Polsat Sport
Bartłomiej Marszałek

W 2019 roku polski kierowca udowodnił, że na akwenie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich można wyprzedzać zawodników niczym slalomowe tyczki. Wówczas Bartek Marszałek zaatakował z dziewiątej pozycji i w popisowym stylu zameldował się na podium wyścigu o GP Szardży.

Wówczas lepsi od Polaka byli tylko aktualny mistrz świata, Szwed Jonas Andersson oraz Amerykanin Shaun Torrente. Bartek nie ukrywa, że bardzo lubi rywalizację odbywającą się w słonej wodzie. Godziny spędzone na dłubaniu przy 2 i pół litrowych silnikach marki Mercury (dwusuw) opłaciły się i Polak po raz pierwszy w karierze stanął na podium. Trzecie miejsce smakowało wybornie.


Przed piątą i szóstą rundą MŚ w motorowodnej Formule 1, nastroje w zespole Marszałka są optymistyczne. Do teamu powraca po krótkiej nieobecności w Olbii człowiek „złota rączka” – Andrzej Dziubek, który zęby zjadł na ustawieniach silnika. Ponadto z Belgradu do Dubaju doleciał mechanik o solidnej wiedzy inżynieryjnej, Serb Robertino Milinković. Polski kierowca już 10 grudnia wsiadł na pokład samolotu lecącego z Warszawy do Dubaju. Naturalnie, jak przystało na zapracowanego tatę, Bartek udał się w podróż wraz z maleńką córeczką i małżonką. Irina – żona Marszałka tradycyjnie będzie pełnić rolę radiomana (przekazuje niezbędne informacje kierowcy w trakcie wyścigu).
Pięć dni przed kwalifikacjami do GP Szardży powinno wystarczyć na właściwą aklimatyzację. Bartek przebiegł sporo kilometrów po polskim lesie. Kierowca bolidu musi mieć wszak żelazną kondycję. Naturalnie, oprócz talentu do ścigania niezbędne są niezwykle silne mięśnie szyi. W Szardży na pętli o długości 2057 metrów przygotowanie fizyczne będzie niezwykle istotne.

 

Rozdanie nagród w Fudżaira

 

W lagunie Khaled jest uroczo. Dobrze o tym wie Norweżka Marit Stromoy, koleżanka Bartka Marszałka z teamu Stromoy, która praktycznie nie odpoczęła po wyścigu w Olbii na Sardynii. Jej holenderski mechanik poprzez zaspane oczy poprowadził ją na włoskie lotnisko. Wspaniale śpiewająca jazzowo Marit (uwielbia styl bebop) pofrunęła z Sardynii do Oslo, przez chwilę przytuliła się do fjordów, zmieniła skarpetki, wypiła mocną kawę, po czym obrała kurs nad Zatokę Omańską. 22 października w cichej i ukrytej w górach miejscowości Fudżaira, Marit Stromoy wręczała nagrodę 13-letniej wschodzącej gwieździe z Estonii – Ander–Hubert Lauri. Oprócz Marit zaszczytu wygrzewania się nad Zatoką Omańską zaznał trzeci kierowca w klasyfikacji MŚ i obrońca tytułu mistrza świata – Szwed Jonas Andersson. Zaproszenie dla Szweda i Norweżki wynikało z faktu, że w 2022 roku UIM (Międzynarodowa Federacja Motorowodna) obchodzi 100-lecie istnienia. Trudno o lepszy moment, aby nagrodzić uznanych mistrzów i młode talenty, stąd uroczysta kolacja w kultowym miejscu dla miłośników nurkowania – mieście Fudżaira.


Marit, podobnie jak Bartek uwielbia Szardżę. Wszak w grudniu 2015 roku Norweżka zajęła czwarte miejsce w kwalifikacjach GP Szardży, ale podczas wyścigu pokazała lwi pazur i wyprzedziła wszystkich konkurentów łącznie z Erikiem Starkiem (Szwecja), Philippe Chiappe (Francja) i Shaunem Torrente (USA). Jedyny triumf w karierze Norweżka odniosła właśnie w Szardży, więc zawsze z rozkoszą wraca do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.


19 listopada bolidy starannie zapakowane do kontenerów w Olbii, dotarły do portu Jebel Ali. Mechanicy wszystkich ekip po wylądowaniu w Dubaju, zabrali się ostro do pracy, aby rozładować sprzęt. Holenderski mechanik Marit, który rozwozi również kolegów na trasie: hotel – lotnisko, marzy o tym, aby wziąć plecak i w lutym 2023 roku spenetrować północną Sumatrę. Będzie ku temu okazja po wyścigu na jeziorze powstałym po erupcji wulkanu Lake Toba… Ot, ludzie grzebiący w jednostkach napędowych nie potrafią uwolnić się od przygód i wiecznej eksploracji…

 

Ben Jelf – przybysz z Anglii

 

4 marca Portugalczyk Duarte Benavente obchodził 51 urodziny. Najwyraźniej zatęsknił za towarzystwem, gdyż w grudniu w Szardży do jego ekipy F1 Atlantic Team, dołączy młody gniewny z Maidstone (hrabstwo Kent). Na wieść o angażu Bena Jelfa, Duarte wyznał: „Wszystko wraca do normy sprzed czasów pandemii. Już nie będę samotnikiem. Ben to bardzo zdolny kierowca. Pochodzi z rodziny o sportowych tradycjach, więc z otwartymi ramionami witam go w moim zespole”.


Benavente ma prawo zapomnieć o zapachu podium. Co prawda po raz pierwszy w karierze zameldował się w czołowej trójce podczas GP Niemiec w Stralsund przed dwiema dekadami, ale po raz ostatni stał na podium w Portimao w 2017 roku. Urodzony w Lizbonie, a stacjonujący w zanurzonej we śnie wioseczce Vila Fresca de Azeitao Portugalczyk, serdecznie uśmiecha się na wieść o nowym rekordzie wykręconym przez Bena Jelfa. Coniston Water – przepiękne jezioro położone w Cumbrii było akwenem, na którym w listopadzie Ben Jelf rozwinął prędkość 121,8 mil na godzinę. „Godne podkreślenia jest to, że w trakcie przejazdu Bena wiał bardzo silny wiatr i było przerażająco zimno” – wyznał Duarte Benavente.


22-letni Ben to syn trzykrotnego mistrza świata w F2, Colina Jelfa. Przez kilka lat Ben terminował u ojca ucząc się fachu mechanika podczas zawodów w motorowodnej Formule 2. W tym roku Ben Jelf wygrał brytyjskie mistrzostwa na akwenie w Stewart by Lake w hrabstwie Bedford. W Anglii Ben ścigał się bolidem z czterosuwowym silnikiem Mercury o niskiej emisji spalin. Ben miał 9 lat kiedy rozpoczął edukację w świecie sportów motorowodnych. Teraz historia zatoczy koło, bo w Szardży tata Colin będzie pracował dla… syna!

 

Dla kogo tytuł mistrza świata?

 

Bartek Marszałek będzie chciał pokrzyżować szyki największym faworytom do złota. Polak starannie wybrał jednostki napędowe, z których będzie korzystał w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Pracowite 3 dni czekają wszystkich kierowców. Kwalifikacje do GP Szardży odbędą się 15 grudnia, wyścig zostanie rozegrany 16 grudnia. 17 grudnia kierowcy będą mogli lekko odsapnąć albo usunąć usterki w sprzęcie. Z kolei 18 grudnia podwójna dawka stresu: o 11.30 czasu lokalnego (o 8.30 w Polsce) odbędą się kwalifikacje do GP Środkowego Wschodu, a o godzinie 15.45 z pomostu wyruszą kierowcy, aby walczyć o punkty w GP. Tylko dziesięciu najlepszych kierowców zdobywa punkty do klasyfikacji MŚ w każdej rundzie GP.


Shaun Torrente z pewnością będzie ocierał pot z czoła, bo Thani Al Qemzi będzie go gonił do utraty tchu. Amerykanin po czterech rundach MŚ ma 64 punkty i zaledwie 9 punktów przewagi nad rywalem, który jest kolegą z teamu Abu Dhabi. Torrente ma kręćka na punkcie trzeciego złota. Shaun zdobywał tytuły mistrza świata w sezonach 2018 i 2019, ale przed rokiem w dramatycznych okolicznościach przegrał złoto jednym punktem z Jonasem Anderssonem. Al Qemzi ma wymarzoną okazję, aby po raz pierwszy założyć mistrzowską koronę. Thani Al Qemzi pochodzi z Abu Dhabi. Ba, ostatni triumf w MŚ F1H2O Thani odniósł w rodzinnym mieście w 2018 roku.


Tylko raz Szardża organizowała podwójny wyścig. 9 grudnia 2009 roku wyścig wygrał Amerykanin Jay Price przed Samim Selio i Guido Cappellinim. Nazajutrz bezkonkurencyjny był Fin Sami Selio, drugi finiszował Thani Al Qemzi, a trzeci Włoch Guido Cappellini. W sezonie 2022 powrócono do formatu dwóch wyścigów i dwóch sesji kwalifikacyjnych.


Po raz pierwszy Szardża gościła najszybszych motorowodniaków w 2000 roku. W inauguracyjnym wyścigu triumfował urodzony w Mediolanie Francesco Cantando. Drugi był Amerykanin Scott Gillman (dziś właściciel zespołu), a trzeci kierowca z ZEA – Salem Al Khattal. Wówczas sezon składał się aż z trzynastu wyścigów. Rywalizowano m. in. w Poznaniu, Płowdiw, Wiedniu, Rydze, Portimao, Cagliari, Abu Dhabi oraz w Stambule.


Co intrygujące, każdy z trzech kandydatów do złota w 2022 roku, wygrywał w przeszłości wyścig o GP Szardży. Thani Al Qemzi zwyciężył w 2006, 2008 i 2012 roku. Shaun Torrente był najszybszy w 2016 roku, a Jonas Andersson był królem akwenu w 2019 roku. To tylko zaostrza apetyt przed dwoma ostatnimi rozdaniami w tym sezonie. Za każde zwycięstwo w wyścigu kierowca inkasuje 20 punktów.


Najczęściej w GP Szardży triumfowali Włosi, bo aż sześciokrotnie (2 x Carella, 2 x Cappellini, Cantando, Roggiero). Pięciokrotnie w lagunie Khaled wygrywali kierowcy Zjednoczonych Emiratów Arabskich (3 x Al Qemzi, 2 x Ahmed Al Hameli). 4 razy najlepszy był Amerykanin (2 x Gillman, Price i Torrente). Raz zwyciężał Francuz Philippe Chiappe. Dwa razy radował się Fin Sami Selio. Dwukrotnie cieszyli się Szwedzi – w 2018 roku nie było mocnych na Erika Starka, a w 2019 roku wygrał Jonas Andersson.


Polak Bartek Marszałek po raz pierwszy błysnął w 2017 roku. Wówczas ukończył wyścig w Szardży na piątej pozycji. Oby pozytywne fluidy otuliły polskiego kierowcę. W 2019 roku Bartek zakończył sezon na bardzo wysokim piątym miejscu.

 

Tomasz Lorek/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie