Mateusz Gamrot o możliwej walce z Paddym Pimblettem: Morderstwo
Mateusz Gamrot o walce Paddy'ego Pimbletta: Okradli Gordona
Paddy Pimblett - Jared Gordon. Skrót walki
- Morderstwo. Za tydzień w sobotę mogę z nim wejść do klatki - powiedział Mateusz Gamrot (21-2-1, 7 KO, 5 SUB) na temat możliwej walki z kreowanym na nową gwiazdę Paddym Pimblettem (20-3, 6 KO, 9 SUB). "Gamer" wypowiedział się na temat ostatniej walki Brytyjczyka.
Na gali UFC 282 Pimblett stanął naprzeciwko Jareda Gordona (19-6, 6 KO, 2 SUB). Pochodzący z Anglii zawodnik zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 29-28). Ten werdykt wzbudził wiele kontrowersji. Na temat zwycięstwa Pimbletta wypowiedział się Gamrot.
- Nawet trzy rundy powinny powędrować na konto Gordona. Żeby nie używać wulgaryzmów, to można powiedzieć, że to bandyctwo. Okradli Gordona. Pimblett powinien przegrać tę walkę, ale że jest "pompowany", to dali mu to zwycięstwo - powiedział polski zawodnik MMA.
ZOBACZ TAKŻE: Joanna Jędrzejczyk zdradziła, co napisał do niej Dana White podczas walki Jana Błachowicza
Do dyskusji włączył się Marcin Tybura (23-7, 9 KO, 6 SUB).
- Według mnie również Gordon wygrał tę walkę. Przed werdyktem mówiąc szczerze, zakładałem każdy scenariusz. Nie przez to, że uważałem, że Gordon przegrał, tylko przez to, że sędziowie coraz częściej mają takie momenty - ocenił.
"Gamer" stwierdził, że bez problemu mógłby zawalczyć z Brytyjczykiem.
- Morderstwo. Za tydzień w sobotę mogę z nim wejść do klatki. Chociaż nie, bo on się stanie teraz grubszy. To też mi się nie podoba. Jako sportowiec powinien dawać przykład do naśladowania - stwierdził.
Gamrot w kilku słowach ocenił także styl walki Pimbletta.
- Zapasów zero, w parterze też niewiele. Stójka bardzo mocno otwarta - podsumował.
Całość dyskusji w załączonym materiale wideo.
