Finał MŚ 2022: Szymon Marciniak sędziował mecz Francja - Argentyna

Piłka nożna

Szymon Marciniak był sędzią głównym finału mundialu w Katarze. Mistrzami świata zostali Argentyńczycy, którzy po rzutach karnych pokonali broniących tytułu Francuzów. Polski sędzia pokazał łącznie siedem żółtych kartek i podyktował trzy rzuty karne.

Spotkanie rozpoczęło się od kilku przewinień w środkowej strefie boiska w wykonaniu obu zespołów. Żadne z nich nie kwalifikowało się jednak na żółtą kartkę. Pierwszą kluczową dla losów meczu decyzję Marciniak musiał podjąć w 21. minucie gry. Wówczas Ousmane Dembele sfaulował wchodzącego w pole karne Angela Di Marię. Polski arbiter bez chwili zawahania podyktował rzut karny dla "Albiceleste". Powtórki potwierdziły słuszność tej decyzji. 

 

ZOBACZ TAKŻE: MŚ 2022: Messi rekordzistą pod względem liczby występów

 

W kolejnych minutach meczu gra się nie zaostrzała. Poza spalonymi i pojedynczymi faulami polska trójka sędziowska nie miała zbyt wiele pracy. Do pierwszej połowy Marciniak doliczył osiem minut. Wiele wskazywało na to, że do przerwy nie zobaczymy żółtych kartek. Tymczasem w siódmej minucie doliczonego czasu Enzo Fernandez sfaulował w bocznej strefie boiska wprowadzonego z ławki Randala Kolo Muaniego. Wtedy sędzia z Płocka sięgnął do kieszeni i napomniał reprezentanta Argentyny. 

 

10 minut po zmianie stron na żółtą kartkę zapracował Adrien Rabiot. Francuz wślizgiem zahaczył o nogi Di Marii. W 80. minucie gry Nicolas Otamendi sfaulował we własnym polu karnym Kolo Muaniego. Marciniak ponownie bez zastanowienia podyktował "jedenastkę". Tym razem również była to dobra decyzja.

 

Kiedy na tablicy wyników widniał już rezultat 2:2, w polu karnym reprezentacji Argentyny runął Marcus Thuram. Polski arbiter dobrze jednak widział całą sytuację i ukarał Francuza żółtą kartką za próbę wymuszenia rzutu karnego. W doliczonym czasie gry indywidualne napomnienie otrzymał Olivier Giroud. Zmieniony jeszcze przed przerwą napastnik "Trójkolorowych" z ławki rezerwowych nerwowo kwestionował jedną z decyzji Marciniaka. 

 

Później za przerwanie kontrataku żółty kartonik obejrzał Marcos Acuna. W dogrywce tempo gry nie było już tak intensywne, co przełożyło się na mniejszą liczbę przewinień. Kiedy Leo Messi trafiał na 3:2, polskiemu sędziemu pomogła technologia "Goal-line". System potwierdził, że piłka przekroczyła linię bramkową. 

 

Kilkadziesiąt sekund później żółtą kartką za brutalny faul ukarany został Leandro Paredes. Później Marciniak podyktował kolejną "jedenastkę" - tym razem dla Francuzów. Ręką we własnym polu karnym zagrał Gonzalo Montiel. Na 3:3 trafił Kylian Mbappe, który skompletował hat-tricka. Do końca dogrywki nie zobaczyliśmy już poważniejszych przekroczeń przepisów. Ostatecznie w rzutach karnych zwyciężyli Argentyńczycy, a występ polskiego arbitra został pozytywnie oceniony. 

mtu, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie