Dawid Kubacki: Było widać, że nogi nie są jeszcze przygotowane optymalnie
- Fajnie było wrócić do skakania po dłuższej niż planowałem przerwie, ale wszystko jest OK - powiedział Dawid Kubacki, który po lądowaniu na 132 m zajął drugą lokatę w kwalifikacjach do czwartkowego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w niemieckim Oberstdorfie.
Kubacki z powodu przeziębienia miał ostatnio kilka dni przerwy, przez to nie wystąpił w mistrzostwach Polski.
ZOBACZ TAKŻE: Turniej Czterech Skoczni. Poznaliśmy pary konkursu w Oberstdorfie. Polsko-polskie starcie!
- Było widać, że nogi nie są jeszcze przygotowane optymalnie, było wyłączenie treningu. Dlatego nie są w takim napięciu, w jakim być powinny, ale się sprawdzają. Żadnego dużego problemu nie mam, moim zadaniem na dzisiaj było przypilnowanie, aby skoki treningowe i w kwalifikacjach były dobre technicznie - wyjaśnił Kubacki.
Lider PŚ potwierdził, że plan na TCS jest klarowny i nie uległ żadnej zmianie.
- Nie musiałem się dzisiaj upewniać, że wszystko jest na dobrej drodze. Będę pracował tak, jak potrafię najlepiej, a jakie to da efekty? - zobaczymy".
Na pytanie, czy przyjrzał się już nagrodzie za zwycięstwo w TCS - statuetce Złotego Orła, Kubacki chwilę pomyślał i stwierdził, że nie... - Poszedłem od razu do kontroli sprzętu, nie zerknąłem - przyznał.
Przejdź na Polsatsport.pl