Awantura w Barcelonie! Leo Messi nazwany "szczurem ściekowym"

Piłka nożna
Awantura w Barcelonie! Leo Messi nazwany "szczurem ściekowym"
fot. PAP/EPA
Leo Messi w FC Barcelona

Katalońska policja - nazywana Mossos d'Esquadra - prowadzi śledztwo w sprawie wycieku do mediów szczegółów kontraktu Leo Messiego z FC Barcelona. Podczas przeszukań funkcjonariusze natknęli się na wiadomości wysyłane do siebie nawzajem przez byłych działaczy klubu. Słowa, które w nich padły, szokują.

Leo Messi opuścił "Dumę Katalonii" latem 2021 roku. Klub znajdował się w opłakanej sytuacji finansowej, w związku z czym przedłużenie kontraktu z gwiazdorem było niemożliwe. Argentyńczyk opuścił więc klub, a na domiar złego - zrobił to w atmosferze skandalu. Kilka miesięcy wcześniej do prasy wyciekł bowiem jego kontrakt z klubem.

 

ZOBACZ TAKŻE: PZPN kontaktował się z Diego Simeone!

 

Teraz, półtora roku później, na skutek śledztwa, okazało się, że sprawa mogła być kontrolowana przez Gomeza Pontiego - byłego działacza FC Barcelona, który pracował w dziale prawnym. Kataloński dziennik "Sport" opublikował maile, które mężczyzna wysyłał do zarządu klubu.

Jasno sugeruje w nich poinformowanie opinii publicznej o milionowych poborach piłkarzy. W ten sposób chciał zrzucić winę za słabą kondycję finansową klubu na zawodników, a przy okazji wymusić na nich ustępstwa.

 

Jak wynika z doniesień katalońskich dziennikarzy, o sprawie doskonale wiedział były prezydent Barcelony, Josep Maria Bartomeu. Był bowiem uczestnikiem grupowej konwersacji prowadzonej przez Whatsapp. Ponti napisał tam do Bartomeu: "Barto, naprawdę, nie możesz być taki dobry dla tego szczura ściekowego. Klub dał mu wszystko, a on zajął się dyktaturą transferów, przedłużeń kontraktów, sponsorów tylko dla niego. (...) A przede wszystkim nagromadzenie szantażu i chamstwa, które klub i ci z nas, którzy pracują, cierpieli z powodu tego karła na hormonach, który zawdzięcza Barcelonie życie…".

 

Były prawnik klubu nie zostawiał suchej nitki także na Gerardzie Pique. Doświadczony stoper, po dotkliwej porażce 2:8 z Bayernem Monachium, wskazywał publicznie na konieczność wielopoziomowych zmian w Barcelonie. Ponti tak skomentował słowa legendy: "Trzeba mieć mało skrupułów i być wielkim sku***synem”.

 

Policja wciąż bada sprawę. Celowe doprowadzenie do wycieku kontraktów jest bowiem uznawane za przestępstwo.

JŻ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie