Prezes polskiego klubu siatkarskiego zdradził kulisy hitowego transferu! "Miałem walizkę pełną dolarów"

Siatkówka
Prezes polskiego klubu siatkarskiego zdradził kulisy hitowego transferu! "Miałem walizkę pełną dolarów"
fot. PAP/ JERZY UNDRO
Sergey Orlenko grał w AZS Częstochowa przez dwa sezony.

Jak wyglądały transfery zagranicznych siatkarzy do polskiej ligi w latach dziewięćdziesiątych? Były prezes AZS Częstochowa Andrzej Gołaszewski opowiedział w magazynie #7strefa kulisy jednego z pierwszych hitowych transferów – sprowadzenia do klubu Siergieja Orlenko w 1999 roku.

Siergiej Orlenko był jedną z pierwszych zagranicznych gwiazd, które występowały na parkietach polskiej ekstraklasy siatkarzy. Urodzony w 1971 roku zawodnik, w latach 1999–2001 grał w drużynie Galaxia Jurajska AZS Bank Częstochowa.

 

Zobacz także: Przełomowy sezon! Kiedy po raz pierwszy zagrano play-off w siatkarskiej ekstraklasie?

 

Jak doszło do sprowadzenia tego siatkarza do Polski? Kulisy transferu ujawnił po latach były prezes AZS Częstochowa Andrzej Gołaszewski, który decyzję o sprowadzeniu tego zawodnika podjął wraz z ówczesnym trenerem klubu – Maciejem Jaroszem.

 

– To było mocne nazwisko, bardzo dobry zawodnik. Wspólnie z Maćkiem pojechaliśmy do Wiednia załatwić ten transfer – powiedział Gołaszewski w magazynie #7strefa.

 

– Usiedliśmy z trenerem pierwszej reprezentacji Rosji i powiedzieliśmy, że chcemy sprowadzić jakiegoś zawodnika. Powiedział nam, że za te pieniądze, które mamy ze sobą, to możemy kupić kogoś spoza pierwszej szóstki. Stwierdziliśmy, że potrzebujemy środkowego bloku. Wskazał nam Orlenkę. Powiedziałem że dobrze, ale musi dziś zagrać w meczu. Trener spytał kierownika drużyny "z kim dziś gramy", ten odpowiedział, że z Austrią. Szkoleniowiec zgodził się, żeby Orlenko wystąpił w wyjściowym składzie. Obejrzeliśmy z Maćkiem ten mecz i stwierdziliśmy, że to bardzo dobry zawodnik. Ściągnęliśmy go do Częstochowy – przypomniał kulisy transferu były prezes AZS.

 

– Miałem pełną walizkę pieniędzy – 20 tysięcy dolarów. Padło pytanie "dziengi u was jest?". Odpowiedziałem "jest". "To u nas bumaga" – odpowiedział trener i wyjął kartkę z segregatora. Wpisał imię, nazwisko, dane z paszportu i Orlenko w tym momencie został zawodnikiem AZS Częstochowa – dodał Gołaszewski.

 

Wspomnienia byłego prezesa AZS Częstochowa w załączonym materiale wideo:

RM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie