MŚ piłkarzy ręcznych: 700 wolontariuszy pomaga w Polsce przy organizacji turnieju

Piłka ręczna
MŚ piłkarzy ręcznych: 700 wolontariuszy pomaga w Polsce przy organizacji turnieju
fot. PAP
Ponad 200 wolontariuszy pracuje w katowickim Spodku

Około 700 wolontariuszy, także zagranicznych, pomaga w Polsce przy organizacji mistrzostw świata piłkarzy ręcznych. Ponad 200 pracuje w katowickim Spodku, najstarszy z nich ma ponad 70 lat. Turniej z udziałem 32 zespołów jest równolegle rozgrywany w Szwecji.

„Mistrzostwa to wielka międzynarodową impreza, za swoimi reprezentacjami podążają ludzie z różnych krajów. Przekrój narodowościowy wśród wolontariuszy jest spory. Mamy na przykład w Katowicach urodzonego i wychowanego w Niemczech Japończyka” – powiedział lokalny koordynator wolontariatu w Katowicach Grzegorz Wróbel.

 

ZOBACZ TAKŻE: MŚ piłkarzy ręcznych: Znamy uczestników kolejnej rundy

 

W Polsce gospodarzami mistrzostw są także Kraków, Płock i Gdańsk.

 

„Rekrutacja odbywała się w Internecie. Prawdę mówiąc, nie spodziewaliśmy się, że aż tylu obcokrajowców zechce do nas przyjechać. Tym bardziej, że niekoniecznie jesteśmy w stanie im zapewnić nocleg, więc ponoszą sami pewne koszty. Mimo to niektórzy przyjechali nawet na dwa tygodnie” – dodał Wróbel.

 

Ponieważ pracujący przy turnieju mogą się gratis poruszać pociągami Kolei Śląskich, część wolontariuszy deklarowała pomoc w Krakowie, kiedy w Spodku nie będzie meczów.

 

„W Polsce wolontariuszy przy MŚ pracuje blisko 700, najwięcej obecnie w Katowicach - ponad 200 osób. Można się zgłosić mając 16 lat, ale przekrój wiekowy jest szeroki. Mamy tu pana mającego około 80 lat, a przy ceremoniach otwarcia pomaga pochodzący z Niemiec 70-latek. Wnosi na boisko flagę tego kraju przy przedmeczowej prezentacji. Myślę, że to dla niego wyróżnienie, a przy okazji dowód na to, że na arenie mogą pojawić się nie tylko młodzi ludzie” – zaznaczył koordynator.

 

Wolontariusze pomagają w pracy obsługującym mistrzostw dziennikarzom, przyjeżdżającym VIP-om, są łącznikami między obsługą hoteli i gośćmi, by sprostać ich oczekiwaniom, pracują przy ceremoniach związanych z meczami, dbają o kosmetykę boiska w trakcie gry, a najliczniejsza grupa odpowiada za udzielanie informacji przyjeżdżającym do hal. Kandydaci do pracy z Niemiec wskazywali jako pożądaną lokalizację Katowice, bowiem tu gra w obu rundach grupowych ich reprezentacja.

 

„Kibice chcą przecież szybko znaleźć swoje miejsca na widowni, dowiedzieć się, gdzie są, na przykład, toalety czy palarnia. Pracy jest mnóstwo także w lokalnych komitetach organizacyjnych” – wyliczył Wróbel.

 

Jego zdaniem duża liczba chętnych wiąże się z możliwością zdobycia unikatowych doświadczeń.

 

„Wielu z tych ludzi korzysta z tego w tracie rozwoju swojej kariery zawodowej. Dlatego chcą wynieść z udziału w turnieju jak najwięcej znajomości, umiejętności, rozwinąć swoje kompetencje językowe, logistyczne” – stwierdził Wróbel.

 

Podkreślił, że wolontariusze uczestniczący w ceremoniach na boisku muszą wziąć wcześniej udział w wielu próbach.

 

„Wszystko musi wyglądać perfekcyjnie. Zdają sobie sprawę, że przez te kilka minut zwrócone są na nich oczy całego świata przed ekranami telewizorów. Trenują więc tak, jak to robią sportowcy, chcący osiągnąć najlepsze wyniki. To ważne, tym bardziej, że przecież składy tych grup się zmieniają, można powiedzieć, że wchodzą do nich rezerwowi” - zakończył.

psl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie