Włoskie media o debiucie Bartosza Bereszyńskiego. "Mógł być znacznie lepszy"

Piłka nożna
Włoskie media o debiucie Bartosza Bereszyńskiego. "Mógł być znacznie lepszy"
fot. PAP/EPA
Bartosz Bereszyński zadebiutował w barwach Napoli

Bartosz Bereszyński zaliczył we wtorek debiut w barwach Napoli. Nie będzie go dobrze wspominał, bo jego zespół odpadł z Pucharu Włoch. Polak zagrał przeciętnie i zebrał surowe recenzje od włoskich dziennikarzy.

30-latek zagrał z Cremonese cały mecz na prawej obronie. Miał problemy z grą w defensywie, a najbardziej zawinił przy golu na 2:2, kiedy nie upilnował Felixa Afeny-Gyana. Zwrócił na to uwagę serwis calciomercato.it, który nazwał jego debiut "nieprzekonującym".

 

"Trudny początek w swoim debiucie w Napoli, szczególnie w kryciu jak to miało miejsce przy pierwszej bramce. Potem poziom jego gry poszedł do góry, ale dużą plamą na jego występie była sytuacja, kiedy nie upilnował Afeny-Gyana przy bramce na 2:2. Pierwszy występ w Napoli był nieprzekonujący" - napisano.

 

ZOBACZ TAKŻE: Sensacja w Pucharze Włoch. Napoli pożegnało się z rozgrywkami w debiucie Bereszyńskiego 

 

Polak prezentował się dobrze podczas występów w Sampdorii, a także na mistrzostwach świata. Oczekiwania związane z jego przyjściem do Neapolu były duże. Nie zostały w debiucie do końca spełnione i to też nie umknęło Włochom.

 

"Jego debiut mógł być znacznie lepszy. Były skrzydłowy Sampdorii jest oczywiście kilka dni w nowej drużynie. Nie był bezbłędny przy okazji wyrównującego gola dla Cremonese" - pisze sport.virgilio.it.

 

Bereszyński próbował grać do przodu i pokazywać się w akcjach ofensywnych blisko strefy obronnej rywala. Portal tuttonapoli.net zauważył jednak, że Polakowi duże problemy sprawiały powroty na własną połowę i bardzo często musiał go asekurować Leo Osigard. Dostał notę "5" i to była najniższa ocena w zespole.

 

"Trochę niedokładny w budowie akcji, gdy się otwierał było to z różnym skutkiem. Cierpiał, gdy musi wracać do defensywy, a Ostigard często musiał go asekurować" - czytamy.

 

Dla Bartosza Bereszyńskiego wtorkowy mecz z Cremonese to był drugi mecz w tym sezonie Pucharu Włoch. Wcześniej zagrał w sierpniu w barwach Sampdorii w wygranym 1:0 meczu z Regginą. Napoli przegrało z Cremonese po rzutach karnych i odpadło z krajowego pucharu na etapie 1/8 finału. W 85 minucie z ławki rezerwowych wszedł Piotr Zieliński.

 

Napoli kolejne spotkanie zagra w najbliższy weekend. W sobotę na wyjeździe zmierzy się z Salernitaną w ramach rozgrywek Serie A.

PSZ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie