Marek Magiera: Rozkład sił w Europie bez zmian

Siatkówka
Marek Magiera: Rozkład sił w Europie bez zmian
fot. PAP
Jastrzębski Węgiel zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów

Za nami faza grupowa siatkarskiej Ligi Mistrzów. Wszystkie nasze drużyny pozostały na placu boju, choć udziału w ćwierćfinale pewny jest tylko Klub Sportowy Jastrzębski Węgiel. Do finałowej ósemki awansuje też drugi polski klub, a będzie nim albo Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle, albo Aluron CMC Warta Zawiercie. Obie drużyny między sobą rozstrzygną w dwumeczu, kto będzie grał dalej.

Tegoroczna edycja Champions League, patrząc na nią globalnie, potwierdziła dominacje włoskich i polskich klubów w Europie. Włosi mają trzy zespoły w ćwierćfinale i dość sprzyjającą drabinkę. Z jednej strony są Trentino i Perugia, z drugiej Lube Cucine. Trentino i Perugia są po stronie Zaksy lub Aluronu, Lube po stronie Jastrzębskiego Węgla. Ale to melodia przyszłości.

 

Jastrzębski Węgiel zrobił to, co do niego należało. Z kwitkiem odprawił swoich rywali i z kompletem punktów wygrał rywalizację w swojej grupie. ZAKSA zajęła ostatecznie drugie miejsce przegrywając dwa mecze z Trentino Volley. Jeśli kędzierzynianie pokonają Aluron CMC to będą mieli okazję do zrewanżowania się Włochom za grupowe porażki, bo to oni czekają na nich w ćwierćfinale rozgrywek. Aluron do końca drżał o pozostanie w rywalizacji, ostatecznie jako najlepsza drużyna z trzeciego miejsca pozostał na placu boju.

 

ZOBACZ TAKŻE: Geneza upadku AZS-u Częstochowa. Reportaż

 

I tutaj warto się na chwilę zatrzymać. Zawiercianie w grupie rywalizowali z Halkbankiem Ankara, Berlin Recycling Volleys i Habarem Pazardżik. Dwa razy pokonali zespół z Bułgarii, podzielili się zwycięstwami z Halkbankiem – zdobywając cenny jak się później okazało punkt w Ankarze – oraz doznali dwóch porażek z drużyną z Berlina, urywając rywalom zaledwie jednego seta. Wydaje się, że po drużynie z Zawiercia można się było spodziewać trochę więcej. Ja nie przyjmuję argumentu, że to ich debiut w Lidze Mistrzów i muszą się tych rozgrywek nauczyć. Owszem, klub jako klub jest debiutantem, ale umówmy się – czołowi siatkarze Aluronu od lat grają i rywalizują na najwyższym światowym poziomie. I od nich trzeba po prostu wymagać więcej.

 

W rywalizacji siatkarek do zakończenia fazy grupowej pozostały jeszcze dwie serie spotkań. Tutaj zgodnie z oczekiwaniami dominują zespoły z Włoch i Turcji. Bardzo pozytywną niespodzianką jest postawa zespołów z Niemiec, które być może nie mają w swoich składach siatkarek z absolutnego światowego, czy europejskiego topu, ale są bardzo dobrze zbudowane i pokazują solidność.

 

Jeżeli chodzi o naszych przedstawicieli w Champions League, to jedyną drużyną, która ma szansę na bezpośredni awans do ćwierćfinału jest ŁKS Commercecon Łodź, który otwiera tabelę grupy D, ale przed łodziankami dwa bardzo trudne wyjazdy do Stuttgartu i Stambułu na mecze z Alianzem i Fenerbahce. Developres nie powinien mieć kłopotów z utrzymaniem drugiego miejsca w grupie i awansować do repasaży o ćwierćfinał. Mocno skomplikowała się sytuacja Grupy Azoty Chemika Police, który wprawdzie dwukrotnie pokonał rumuński zespól Targoviste, ale w obu przypadkach stracił punkty, co oznacza, że nie może sobie pozwolić na żadne straty w wyjazdowym meczu z Maritzą Płowdiw. Zwycięstwo za trzy punkty praktycznie zagwarantuje drużynie z Polic pozostanie na placu boju.

Marek Magiera/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie