Węgiersko-rumuński mur nie do przejścia dla reprezentacji Polski podczas kwalifikacji do igrzysk europejskich
Licząca aż piętnaście osób kadra Polski rywalizowała w ubiegły weekend w drugim turnieju eliminacyjnym do igrzysk europejskich. Pogromcami Polaków okazali się gracze z Węgier i Rumunii, którzy w decydujących pojedynkach okazali się lepsi. Stawką rywalizacji, oprócz nagród finansowych, było zdobycie punktów, niezbędnych do wywalczenie kwalifikacji na igrzyska, które już na przełomie czerwca i lipca odbędą się w Krakowie i Małopolsce.
Najwięcej Biało-Czerwonych przystąpiło do rywalizacji w singlu mężczyzn. Pięciu z ośmiu polskich graczy awansowało z grup i dostało się do fazy pucharowej. Po kolejnych fazach w turnieju zostawało jednak coraz mniej Polaków. Ostatecznie najlepszy rezultat osiągnął nasz numer jeden - Adrian Duszak, który uplasował się na 4 miejscu.
W singlu kobiet trzy z pięciu zawodniczek zdołało przejść przez fazę grupową, jednak już w pierwszych meczach pucharowych Polki pożegnały się z turniejem. W deblu mężczyzn najdalej zaszedł duet Bartłomiej Frańczuk&Grzegorz Staśkiewicz, który odpadł w ćwierćfinale. W deblu kobiet również zatrzymaliśmy się na ćwierćfinale, do którego doszły aż trzy polskie pary. W mikście ponownie najlepszy był Duszak, który w parze z Alicją Bartnicką dostali się do ćwierćfinału. Tuż za ich plecami uplasował się zespół Pauliny Łężak i Patryka Kamińskiego.
Zawody w stolicy Macedonii Północnej były drugim, po Budapeszcie, turniejem eliminacyjnym do igrzysk europejskich. Kolejne dwa odbędą się w Madrycie i Podgoricy. Z każdego kraju czterech graczy (dwie kobiety i dwóch mężczyzn) będzie mogło wziąć udział w igrzyskach. Gracze rywalizują więc o zdobycie jak największej ilości punktów, która da im kwalifikacje do kadry Polski na tę prestiżową imprezę. W zawodach wzięło udział również pięciu polskich sędziów, którzy poprowadzili najważniejsze mecze.
Przejdź na Polsatsport.pl
