Sebastien Haller strzelił pierwszego gola w Bundeslidze po powrocie do gry

Piłka nożna
Sebastien Haller strzelił pierwszego gola w Bundeslidze po powrocie do gry
fot. PAP/EPA
Sebastien Haller strzelił gola

Union pokonał w Berlinie FSV Mainz 2:1 w 19. kolejce i awansował na pozycję lidera niemieckiej ekstraklasy piłkarskiej. Trzecia jest Borussia Dortmund, która wygrała u siebie z SC Freiburg 5:1. Jedną z bramek - pierwszą po leczeniu nowotworu - zdobył Sebastien Haller.

Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej o chorobie dowiedział się niedługo po transferze z Ajaxu Amsterdam minionego lata. Przez kilka miesięcy poddawał się chemioterapii i zadebiutował w meczu o stawkę 22 stycznia. Tydzień później po raz pierwszy znalazł się w wyjściowym składzie, a w sobotę zdobył swojego pierwszego gola w barwach BVB.

 

ZOBACZ TAKŻE: Supertalent odrzucił ofertę kontraktu. Wielki transfer o krok!

 

28-letni piłkarz, sprowadzony w miejsce sprzedanego do Manchesteru City Norwega Erlinga Haalanda, przed diagnozą był typowany m.in. przez Roberta Lewandowskiego na króla strzelców trwającego sezonu.

 

Bohaterem sobotniego spotkania był jednak nie on, a portugalski obrońca Raphael Guerreiro, który asystował przy trafieniach Hallera (51.), Juliana Brandta (69.) i reprezentanta USA Giovanniego Reyny (82.). Wcześniej na listę strzelców wpisali się też Nico Schlotterbeck (26.) oraz Karim Adeyemi (48)., a honorową bramkę dla rywali uzyskał Lucas Hoeler (45.).

 

Goście od 17. minuty grali w dziesiątkę, bo dwie żółte kartki w ciągu kilkudziesięciu sekund zobaczył Francuz Kiliann Sildillia. To pierwsze wykluczenie zawodnika tego klubu od 2019 roku, a seria meczów bez czerwonej kartki zakończyła się na 107.

 

Borussia jest na trzecim miejscu z dorobkiem 37 punktów. Tyle samo ma broniący tytułu Bayern Monachium, który sklasyfikowany jest wyżej ze względu na korzystniejszy bilans bramek. Bawarczycy zagrają w niedzielę na wyjeździe z VfL Wolfsburg, którego piłkarzem jest Jakub Kamiński.

 

Przynajmniej do tego czasu liderem będzie Union Berlin, który wygrał wszystkie cztery spotkania (a pięć wliczając Puchar Niemiec) po przerwie mundialowo-zimowej i ma w sumie 39 punktów. Na gola Kevina Behrensa (32.) odpowiedział jeszcze z rzutu karnego duński napastnik drużyny z Moguncji Marcus Ingvartsen (79.), były zawodnik Unionu. Wynik ustalił reprezentant USA Jordan Siebatcheu (84.).

 

Berlińczycy są niepokonani przed własną publicznością od 15 spotkań. W następnej kolejce zmierzą się na wyjeździe z RB Lipsk, który w sobotę zremisował bezbramkowo z FC Koeln i spadł na czwarte miejsce z dorobkiem 36 pkt. Pozostaje jednak niepokonany od 17 września.

 

W jedynym piątkowym meczu FC Augsburg wygrał u siebie z Bayerem Leverkusen 1:0. W ekipie gospodarzy od pierwszej do ostatniej minuty grali bramkarz Rafał Gikiewicz i obrońca Robert Gumny. Zespół Polaków ma 21 punktów i zajmuje 13. pozycję.

AA, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie