Polski zawodnik MMA szczerze o zgłoszeniu się do walki o pas. "To było naturalne"

Sporty walki
Polski zawodnik MMA szczerze o zgłoszeniu się do walki o pas. "To było naturalne"
fot. Polsat Sport
Marcin Tybura wypowiedział się na temat swojej walki podczas gali UFC w Las Vegas

- Zgłoszenie się do walki o pas mistrzowski było naturalne - powiedział Marcin Tybura (24-7, 9 KO, 6 SUB). Polski zawodnik MMA występujący w federacji UFC wypowiedział się na temat swojej ostatniej walki w magazynie sportów walki "Koloseum".

Tybura występował na gali UFC w Las Vegas. Przeciwnikiem Polaka był pochodzący z Bułgarii Blagoy Ivanov (19-5, 6 KO, 6 SUB) . "Tybur" wygrał jednogłośną decyzją sędziów.

 

- Ta walka wyglądała trochę tak, jak wszyscy się tego spodziewali. Byłem faworytem tego pojedynku. Wygrana była możliwa tylko na punkty, bo on jest trudny do skończenia. Zakładałem trochę więcej, ale tutaj się nie udało skończyć tego pojedynku przed czasem. Możliwe, że tak potoczyła się ta walka, ponieważ nie posłuchałem narożnika w drugiej rundzie i nie poszedłem wcześniej do zapasów. W trzeciej części pojedynku to zmieniłem - powiedział Tybura. 

 

ZOBACZ TAKŻE: UFC Vegas 68: Wyniki i skróty walk

 

Po zakończonej walce Polak zgłosił się do pojedynku o pas mistrzowski w wadze ciężkiej. "Tybur" stwierdził, że może zastąpić jednego z zawodników starcia Jon Jones (26-1, 10 KO, 6 SUB) - Ciryl Gane (11-1, 5 KO, 3 SUB) podczas marcowej gali UFC 285.


- Zgłoszenie się do walki o pas mistrzowski było naturalne. Często byłem pytany o ten pojedynek. Byłem po walce i wiedziałem, że nie odniosłem zbyt dużo obrażeń. Przez to powiedziałem, że jestem już w Las Vegas, więc chętnie zgłoszę się do walki. Było to powiedziane pół żartem, pół serio - ocenił.

 

Na koniec Tybura wypowiedział się na temat swojego miejsce w rankingu. Warto przypomnieć, że przed swoim ostatnim starciem polski zawodnik znajdował się na dziesiątej pozycji, natomiast teraz plasuje się na 11. miejscu. 


- Mam wygrane chyba siedem walk z ośmiu ostatnich pojedynków. Wydaje mi się, że zastawienie mnie z kimkolwiek z najlepszej dziesiątki w rankingu nie byłoby żadnym faux-pas dla wagi ciężkiej, a walki o pas i tak bym teraz nie dostał. Nie ma znaczenia, który jestem w rankingu, najważniejsze są wygrane - podsumował.

 

Całość rozmowy w załączonym materiale wideo.

 

AA, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie