Awans Lecha Poznań warty miliony euro w... Czechach!

Piłka nożna
Awans Lecha Poznań warty miliony euro w... Czechach!
fot. PAP
Mistrz Polski zagra w 1/8 finału Ligi Konferencji Europy ze szwedzkim Djurgårdens IF. Wygrany rewanż z norweskim FK Bodø/Glimt z wielką radością przyjęli Czesi

Mistrz Polski zagra w 1/8 finału Ligi Konferencji Europy ze szwedzkim Djurgårdens IF. Wygrany rewanż z norweskim FK Bodø/Glimt z wielką radością przyjęli Czesi, bo sukces „Kolejorza” otworzył naszym południowym sąsiadom drogę do zdobycia dodatkowych milionów euro w europejskich pucharach. „At zije (Niech żyje) Lech Poznan!” – napisał na swoim twitterze Jaroslav Tvrdik, prezes zarządu Slavii Praga.

Gol strzelony w 63. minucie przez Mikaela Ishaka zapewnił wygraną Lechowi w rewanżowym starciu z FK Bodø/Glimt i awans do kolejnej rundy rywalizacji w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy. Ostatnim polskim klubem, który wyeliminował wiosną rywala w europejskich pucharach była Legia Warszawa, która trzydzieści dwa lata temu w nieistniejącym już ćwierćfinale Pucharu Zdobywców Pucharów okazała się lepsza od Sampdorii Genua. Czwartkowy sukces Lecha Poznań miał bardzo duże znaczenie dla Czechów, a dokładniej dla ich klubów, które zagrają w europejskich pucharach w niedalekiej przyszłości.

 

„Šampaňské do Poznaně!”

 

W tym sezonie czeskie kluby swoją przygodę w europejskich pucharach zakończyły już jesienią. Po zmaganiach grupowych z Ligi Mistrzów odpadła Viktoria Pilzno, a z Ligi Konferencji zespoły Slavii Praga i 1.FC Slovacko. Jeszcze wcześniej, bo w drugiej rundzie kwalifikacji do LKE, swój udział zakończyła Sparta Praga, która przegrała dwumecz z Vikingiem Stavanger.

 

Czesi zatem wiosną, w roli biernego widza, przyglądają się rywalizacji w europejskich pucharach i z całych sił zaciskali kciuki, aby to Lech Poznań – kosztem FK Bodø/Glimt – awansował do 1/8 finału. Wszystko z powodu rankingu ligowego UEFA.

 

ZOBACZ TAKŻE: Roman Kołtoń: Lech napędza polski futbol

 

„Szampany do Poznania! Lech otworzył czeskim klubom drogę do kolejnych milionów” – napisał Pavel Dosadil z czeskiego Sportu. Wygrana „Kolejorza” sprawiła, że w sezonie 2024/25 czeska piłka klubowa będzie miała po dwuletniej przerwie ponownie pięciu przedstawicieli w europejskich pucharach.

 

Pięć drużyn w europejskich rozgrywkach oznacza także, że trzy czeskie kluby będą miały okazję zagrać w lepszych rozgrywkach. Poza mistrzem kraju w eliminacjach Ligi Mistrzów zagra także wicemistrz ligi czeskiej. Jedna drużyna zagra w kwalifikacjach do Ligi Europy, a dwie w eliminacjach Ligi Konferencji. Od sezonu 2024/25 rozgrywki pucharowe w Europie przejdą zmianę formatu, zamiast tradycyjnych grup, będzie jedna tabela ze wszystkimi drużynami w danych rozgrywkach.

 

Czechy aktualnie zajmują piętnaste miejsce w rankingu ligowym UEFA i wiadomo, że już żadna federacja nie zdoła ich wyprzedzić. A to miejsce gwarantuje pięć miejsc w europejskich pucharach w sezonie 2024/25.

 

Inwestowanie w piłkę ma sens…

 

Przed czwartkowymi rewanżowymi meczami w Lidze Europy i Lidze Konferencji nasi południowi sąsiedzi zajmowali 14. miejsce w tym zestawieniu, ale mogli jeszcze zostać wyprzedzeni przez federacje Danii, Norwegii i Ukrainy. Najpierw swoje szanse definitywnie stracili Duńczycy, bowiem FC Midtjylland odpadł z Ligi Europy przegrywając rywalizację ze Sportingiem Lizbona. Margines błędu wyczerpał się do zera, gdy w tych samych rozgrywkach Szachtar Donieck wyeliminował francuski Stade Rennes, dzięki czemu Ukraina w tym rankingu zepchnęła Czechów na ostatnią bezpieczną pozycję. Naszych południowych sąsiadów mogła jeszcze wyprzedzić Norwegia, ale pod warunkiem że właśnie FK Bodø/Glimt w Lidze Konferencji Europy wyeliminuje Lecha Poznań. Tak się nie stało dzięki czemu Czesi utrzymali piętnaste miejsce i dzięki temu w sezonie 2024/25 będą mogli wystawić aż pięć drużyn do rywalizacji w europejskich pucharach.

 

Aktualny ranking ligowy UEFA:

 

12. Turcja 31,500
13. Szwajcaria 29,675
14. Ukraina 29,300
15. Czechy 29,050
16. Norwegia 29,000
17. Dania 27,825
27. Słowacja 19,250
27. Polska 19,250

 

„Niech żyje Lech Poznań” – napisał po czwartkowej wygranej „Kolejorza” na Twitterze szef Slavii, Jaroslav Tvrdík. „Dwa miejsca w eliminacjach LM, jedno w eliminacjach EL. Pięć klubów do pucharów. Inwestowanie w piłkę nożną w Czechach ma sens” – dodał prezes zarządu wicemistrza Czech.

 

W tym sezonie po raz pierwszy od 2014 roku Czechy miały w europejskich pucharach tylko czterech przedstawicieli i taką samą liczbę zespołów będą miały w kolejnej edycji. Dzięki wynikom czwartkowych meczów w Lidze Europy i Lidze Konferencji, w tym awansie Lecha Poznań do ćwierćfinału LKE, od sezonu 2024/25 nasi południowi sąsiedzi będą mieli znowu pięciu przedstawicieli na międzynarodowej arenie.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie