Białoński: Thomas Thurnbichler zdał egzamin, ale szkoda Kamila Stocha

Zimowe
Białoński: Thomas Thurnbichler zdał egzamin, ale szkoda Kamila Stocha
fot. PAP
Kamil Stoch i Thomas Thurnbichler

Polscy skoczkowie na MŚ w Planicy mieli zdobyć co najmniej dwa medale i z tyloma ze Słowenii wrócili, za sprawą złota Piotra Żyły i brązu Dawida Kubackiego. To oznacza, że ich trener Thomas Thurnbichler na medal zdał kolejne trudne zadanie. Oczywiście wszyscy żałujemy wielkiego mistrza Kamila Stocha, który wrócił do wysokiej formy, ale starczyło mu tylko na tyle, że dwukrotnie otarł się o podium.

Tuż przed wyjazdem do Słowenii, w programie „Polskie skocznie”, Thomas Thurnbichler zapowiedział walkę o co najmniej jeden medal indywidualny i drużynowy. Wobec szalejącego na światowych skoczniach Halvora Graneruda i renesansu formy Niemców nikt głośno nie mówił o złotym medalu, a jednak Żyła wyśrubował rekord wieku mistrza świata do 36 lat.

 

W ubiegły piątek swój brązowy medal wywalczył Dawid Kubacki, sięgając po swój piąty krążek na MŚ.

 

Zatem metody Thurnbichlera i wycofanie kadry A z Pucharu Świata w Rasnovie, by pozwolić jej złapać oddech przed MŚ przyniosły dobre owoce. Pod względem dorobku medalowego polskie skoki w Planicy wypadły identycznie jak na poprzednich MŚ w Oberstdorfie, gdzie oprócz złota Żyły wywalczyliśmy brąz w drużynie, a umówmy się, że dwa lata, jakie upłynęły od tamtych zawodów nie musiały zadziałać na korzyść dojrzalszej części naszej kadry.

 

ZOBACZ TAKŻE: Nowy trener dla Kamila Stocha? Adam Małysz mocno reaguje

 

Oczywiście tym razem do pełni szczęścia zabrakło medalu w konkursie drużynowym. Sobotnia rywalizacja dowiodła, jak przewrotne są skoki. Przecież po zsumowaniu punktów w piątkowym konkursie na skoczni dużej to Polacy zdobyliby mistrzostwo świata, a już dzień później, w równie loteryjnych warunkach wietrznych, musieli się zadowolić czwartym miejscem i faktem wyprzedzenia groźnych Niemców. Do zdystansowania trzecich Austriaków zabrakło przede wszystkim lepszych skoków w I serii Piotra Żyły i Aleksandra Zniszczoła. Kamil Stoch i Dawid Kubacki stanęli na wysokości zadania w obu seriach.

 

Kamil Stoch był o włos od dwóch medali

 

Tym większa szkoda Stocha, który odbudował formę do tego stopnia, że był o włos od medalu indywidualnego na dużym obiekcie, był także blisko krążka w „drużynówce”. Trener Thurnbichler pocieszał jak mógł trzykrotnego mistrza olimpijskiego, tłumacząc mu, że on tak naprawdę wykonał zadanie na medal. Korzyści z tej formy „Orzeł z Zębu” będzie czerpał z pewnością na ostatnim etapie rywalizacji w Pucharze Świata.

 

Polska miała zdecydowanie najstarszą drużynę w czołówce MŚ

 

Oczywiście Thurnbichler i jego załoga nie mogą spocząć na laurach i wzajemnym poklepywaniu się po plecach. Mieliśmy najstarszą drużynę w czołowej piątce, a w skokach nie ma konkursów dla oldbojów.

 

O ile u progu sezonu trójce mistrzów po „trzydziestce” próbował dotrzymać kroku 23-letni Paweł Wąsek, o ile teraz rywalizację o miejsc w drużynie wygrał z nim o pięć lat starszy Zniszczoł.

 

W ten sposób zsumowany wiek czwórki Polaków to aż 131 lat, podczas gdy mistrzowie świata Słoweńcy mają łączenie ledwie 96 lat, wicemistrzowie Norwegowie – 99, brązowi medaliści – Austriacy -105 lat. Nawet Niemcy, z będącymi już po „trzydziestce” Marcusem Eisenbichlerem i Karlem Geigerem, łącznie na liczniku mają tylko 111 lat.

 

Dlatego potrzebujemy nadziei, że będzie życie polskich skoków na wysokim poziomie, gdy narty na ścianie powieszą trzech mistrzowie Stoch, Żyła i Kubacki.

 

Musimy czekać, aż regularne skakanie na wysokim poziomie stanie się udziałem Tomasza Pilcha (22 lata), Jana Habdasa, Kacpra Juroszka, którzy ostatnio nabierali szlifów w Pucharze Kontynentalnym w Iron Mountain. Inni nasi młodsi zawodnicy zyskują szlify na trzecim poziomie rywalizacji, w zawodach rangi FIS Cup: Adam Niżnik, Kacper Tomasiak, Klemens Joniak, Marcin Wróble, Tymoteusz Amilkiewicz czy Wiktor Szozda.

 

Michał Białoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie