Łukasz Brzeski wylał kibicowi... piwo tuż przed swoją walką (WIDEO)

Sporty walki
Łukasz Brzeski wylał kibicowi... piwo tuż przed swoją walką (WIDEO)
Fot. Polsat Sport
Łukasz Brzeski przybił dość niefortunną piątkę z kibicem.

Łukasz Brzeski zaliczył dość niefortunne przywitanie z kibicami podczas gali UFC Vegas 71. Polski zawodnik, w trakcie przybijania piątek z kibicami, nie zauważył jednego z fanów trzymającego kufel z piwem i rozlał złocisty trunek po całej publiczności.

Zabawną sytuację oglądaliśmy podczas odbywającej się w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego gali UFC Vegas 71. Jednym z bohaterów tego prestiżowego wydarzenia był Łukasz Brzeski, który zaskoczył jednego z fanów, jeszcze przed samym wejściem do oktagonu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Debiutant w UFC wypunktował Polaka


W trakcie wejścia na główną arenę zmagań wyraźnie zaabsorbowany nadchodzącą walką Polak patrzył przed siebie i przybijał piątki zgromadzonym przy barierce fanom. Jeden z nich wzniósł do góry kufel pełen piwa, który energicznym ruchem dłoni Brzeskiego powędrował w górę i rozlał zawartość na głowy kibiców. Zawodnik szybko przeprosił z uśmiechem za niefortunne zdarzenie i ruszył dalej w kierunku oktagonu.

 


Nie tylko wspomniany kibic, który prawdopodobnie musiał nabyć nowy napój, ale także sam Brzeski (8-3-1, 5 KO, 2 SUB) nie będzie miło wspominał gali UFC Vegas 71. Polak przegrał z Amerykaninem Karlem Williamsem (8-1, 3 KO) przez jednogłośną decyzję sędziów. Przewaga Williamsa była bezdyskusyjna. Co za tym idzie, sędziowie punktowali to starcie 30-26, 30-26, 30-27 na korzyść Amerykanina.


Dla Brzeskiego był to drugi występ w największej organizacji MMA na świecie. W ubiegłym roku w debiucie zmierzył się z Martinem Budayem (11-1, 7 KO, 1 SUB), z którym przegrał przez niejednogłośną decyzję sędziów. Werdykt wzbudził jednak duże kontrowersje.

PI, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie