LM tenisistek stołowych: Trener Siarkopolu pełen optymizmu. "Mamy szansę przejść do historii"
Tenisistki stołowe KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg w czwartek rozegrają na wyjeździe pierwszy mecz finałowy Ligi Mistrzyń. Rywalem będzie francuski zespół Metz TT. - Mamy szansę przejść do historii polskiego sportu - uważa trener tarnobrzeżanek Zbigniew Nęcek.
Mogą one trzeci raz wygrać rozgrywki LM. Pierwsze spotkanie finałowe zostanie rozegrane we Francji (rozpocznie się o godz. 19.15). Rewanż w hali mistrzyń Polski ma się odbyć 5 kwietnia (15:00).
- Oczywiście kibicujemy wszystkim polskim zespołom na arenie międzynarodowej, ale byłoby miło, gdyby mój zespół jako pierwszy - po raz trzeci w przeciągu czterech lat - sięgnął po najwyższe klubowe trofeum - powiedział opiekun Siarkopolu cytowany na oficjalnej stronie Polskiego Związku Tenisa Stołowego.
Nęcek ma świadomość, że szansę na podobny sukces mają siatkarze Grupy Azoty Kędzierzyn-Koźle, którzy w tym sezonie awansowali już do półfinału LM, a sięgali po trofeum w poprzednim sezonie, jak i w 2021 roku.
Tarnobrzeskie tenisistki stołowe w półfinale LM rywalizowały z hiszpańskim zespołem UCAM Cartagena TM. Na wyjeździe, jak i u siebie wygrały 3:0.
W ćwierćfinale 30-krotne mistrzynie Polski dwukrotnie pokonały serbski zespół TTC Novi Sad, także 3:0. Z kolei w fazie grupowej drużyna z Tarnobrzega zwyciężyła po 3:0 - u siebie, jak i na wyjeździe – francuski Etival Clairefontaine ASRTT oraz hiszpański Tecnigen Linares.
Polski zespół broni trofeum, w ubiegłym roku po raz drugi triumfował w LM (poprzednio w sezonie 2018/19). Rok wcześniej zajął trzecią pozycję. Natomiast w sezonach 2015/16 oraz 2016/17 przegrał w finale.
Przejdź na Polsatsport.pl