NBA: Grizzlies wygrali po raz siódmy z rzędu

Koszykówka
NBA: Grizzlies wygrali po raz siódmy z rzędu
Fot. PAP/EPA
NBA: Grizzlies wygrali po raz siódmy z rzędu

Koszykarze Memphis Grizzlies pokonując Orlando Magic 113:108 odnieśli siódme z rzędu zwycięstwo w lidze NBA i zajmują drugie miejsce w Konferencji Zachodniej. Wyjątkowo dużo punktów padło w meczu Oklahoma City Thunder - Charlotte Hornets 134:137.

Desmond Bane był najskuteczniejszy w drużynie Grizzlies - rzucił 31 punktów, a pod koniec spotkania trafił ważne rzuty osobiste.

 

"Mieliśmy dzisiaj kilka głupich strat, ale byliśmy w stanie dostosować się do warunków na parkiecie. Musimy grać z większym opanowaniem. Wygrana to wygrana. Cieszymy się z niej, ale wiem, że możemy grać zdecydowanie lepiej" - ocenił rozgrywający Grizzlies.

 

ZOBACZ TAKŻE: Puchar Europy: Dolomiti Energia Trento - WKS Śląsk Wrocław. Gdzie obejrzeć? 

 

W Konferencji Zachodniej prowadzą Denver Nuggets, którzy odnieśli 51 zwycięstw w 75 meczach. Tuż za nimi są Grizzlies, którzy wygrali 48 spotkań.

 

Koszykarze Oklahoma City Thunder prowadzili po trzech kwartach różnicą sześciu punktów, ale zawodnicy Charlotte Hornets walczyli do końca. Theo Maledon - były gracz Thunder, trafił z faulem na 10 minut przed końcem, dając gościom powadzenie.

 

Skrzydłowy Hornets - P.J. Washington zdobył rekordową w swojej karierze liczbę 43 punktów. 22 z nich rzucił w ostatniej kwarcie. Na sześć minut przed końcem Hornets prowadzili już różnicą 13 punktów, ale gospodarze byli w stanie jeszcze odpowiedzieć. Spotkanie było wyrównane do końca.

 

Golden State Warriors pokonali New Orleans Pelicans 120:109, choć w pewnym momencie przegrywali już 20 punktami. Po pierwszej połowie było 46:63. Jednak w trzeciej i czwartej kwarcie oblicze obrońców tytułu odmieniło się.

 

"Zaczęliśmy grać na zdecydowanie większej intensywności. Udało mi się nastroić chłopaków – oni zaczęli robić to, co potrafią, a ja mogłem zająć się sobą" – powiedział w telewizji TNT Draymond Green - autor ośmiu punktów, sześciu zbiórek i 12 asyst dla Warriors.

 

Na trzy minuty przed końcem Stephen Curry trafił za trzy, podwyższając prowadzenie Warriors do 10 punktów. Pelicans nie byli już w stanie odpowiedzieć. Curry zanotował w meczu 39 punktów i osiem asyst.

 

W pozostałych spotkaniach Washington Wizards wygrali z Boston Celtics 130:111, Atlanta Hawks ograli Cleveland Cavaliers 120:118, a Toronto Raptors odnieśli zwycięstwo nad Miami Heat 106:92.

mtu, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie