Trener Sandecji nie ma złudzeń! "Ten mecz jest jak finał"

Piłka nożna
Trener Sandecji nie ma złudzeń! "Ten mecz jest jak finał"
fot. Cyfrasport
Trener Sandecji nie ma złudzeń! "Ten mecz jest jak finał"

Trener Tomasz Kafarski wrócił do Sandecji Nowy Sącz, żeby uratować zespół przed spadkiem. Początek ma dobry – dwa mecze, cztery punkty. Teraz Sandecja gra ze Skrą Częstochowa i to jest ważne spotkanie, bo daje szansę pogrążenia sąsiada z tabeli. - Ja, mój sztab, jak i piłkarze wiemy, jakiego gatunku jest ten mecz, więc nie trzeba tego podkreślać. Ten mecz jest jak finał, a potem mamy jeszcze dziewięć takich samych – mówi nam Kafarski.

Dariusz Ostafiński, Polsat Sport: Dwa mecze, cztery punkty – wychodzi na to, że w piłce jest prosty sposób na poprawę – zmienić trenera. Pan by się zgodził z takim stwierdzeniem?


Tomasz Kafarski, nowy trener Sandecji Nowy Sącz: Myślę, że niestety nie jest to sposób na poprawę wyników. Zmiana trenera przynosi różne efekty, a najważniejsza w tym jest reakcja piłkarzy przy złapaniu szybkiego kontaktu z drużyną. Te wyniki dały nam złapać oddech przed innymi trudnymi meczami.


Co pan właściwie zrobił, żeby odmienić zespół Sandecji? A może wystarczyło, że oni pana zobaczyli i to ich zmobilizowało? W końcu każdy z nich chce pana przekonać do siebie?


Każdy trener ma inna osobowość, więc bodźce oddziaływania są inne. Ja wszedłem do byłej szatni i zostałem bardzo dobrze przyjęty przez wszystkich byłych współpracowników, co na pewno ułatwiło mi początek pracy. Trzeba też zaznaczyć, że większość piłkarzy znajduje się w dobrej formie fizycznej, co jest gwarantem poprawy wyników. W każdym w dwóch meczach ważna była reakcja nas wszystkich w szatni, odpowiednia korekta i ogromna wiara w nas.


Wejście miał pan dobre, bardzo dobre, ale co zrobić, żeby to podtrzymać? Wystarczy, jak to się mówi: praca i pokora, czy trzeba czegoś więcej?


W samym pytaniu zawarta jest część odpowiedzi... jak i w poprzedniej mojej odpowiedzi, więc praca, dobra analiza, korekta i komunikacja to są rzeczy, które mają nam pomóc w realizacji celu.


Przed wami mecz ze Skrą Częstochowa. Jak duży jest ciężar gatunkowy tego meczu. Według mnie to jest spotkanie za sześć punktów, bo wygrywając je, nie tylko możecie zdołować Skrę, ale i wyjść nad kreskę. Czy też pan tak uważa?


Sztuką jest zadawanie pytań zawierających odpowiedź, bo tak właśnie jest. Ja, mój sztab jak i piłkarze wiedzą, jakiego gatunku jest ten mecz, więc nie trzeba tego podkreślać. Ten mecz jest jak finał, a potem mamy jeszcze dziewięć takich samych.

Dariusz Ostafiński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie