Polski kolarz zabrał głos po dyskwalifikacji. "To nie powinno się zdarzyć"

Inne
Polski kolarz zabrał głos po dyskwalifikacji. "To nie powinno się zdarzyć"
Fot. PAP/EPA
Polski kolarz zabrał głos po dyskwalifikacji. "To nie powinno się zdarzyć"

Filip Maciejuk przeprosił na portalach społecznościowych za spowodowanie kraksy podczas niedzielnego klasyka kolarskiego Dookoła Flandrii. "To był błąd w ocenie sytuacji" - podkreślił zawodnik ekipy Bahrain Victorious.

Do kraksy doszło tuż za półmetkiem 273-kilometrowego wyścigu. Jadąc poboczem drogi, Maciejuk przyspieszył i próbował doścignąć czoło peletonu. W pewnym momencie poślizgnął się na mokrej trawie i wjechał na szosę między zawodników, czym spowodował olbrzymi karambol. W kolizji brało udział ok. 40 kolarzy. Krótko po tym wypadku Polak został zdyskwalifikowany za niebezpieczny manewr.

 

ZOBACZ TAKŻE: Polak zdyskwalifikowany! Spowodował ogromną kraksę 

 

"Bardzo mi przykro. To nie powinno się zdarzyć. To był duży błąd w ocenie sytuacji z mojej strony, ale nie miałem zamiaru tego spowodować. Wszystko, co mogę zrobić, to przeprosić i wyciągnąć z tego wnioski przyszłość. Mam nadzieję, że wszyscy mają się dobrze" - napisał Maciejuk.

 

 

Najbardziej ucierpiał Belg Tim Wellens (UAE Team Emirates), który został odwieziony do szpitala ze złamanym obojczykiem. Wycofali się z wyścigu także Brytyjczyk Ben Turner, Francuz Paul Ourselin, Hiszpan Oier Lazkano oraz były trzykrotny mistrz świata Peter Sagan. Zbliżający się do końca kariery Słowak zapowiadał wcześniej, że to jego ostatni start w Dookoła Flandrii.

 

Najbardziej prestiżowy belgijski klasyk wygrał po samotnej ucieczce Słoweniec Tadej Pogacar.

mtu, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie