Derby Poznania dla Lecha! Dublet Michała Skórasia

Piłka nożna
Derby Poznania dla Lecha! Dublet Michała Skórasia
fot. PAP
Derby Poznania dla Lecha! Dublet Skórasia

Piłkarze Lecha pokonali Wartę 2:0 w derbach Poznania i umocnili się na trzecim miejscu w tabeli ekstraklasy. Czołowa dwójka - lider Raków Częstochowa i Legia Warszawa - swoje spotkania 27. kolejki rozegrają w poniedziałek.

Przez pierwsze pół godziny minut mecz był prowadzony w dość spacerowym tempie. Groźniejsze sytuacje stworzyli goście, ale ani strzał Zrelaka, ani uderzenie Miłosza Szczepańskiego nie mogło zaskoczyć Filipa Bednarka.

 

Zobacz także: Pięć goli w Szczecinie! Mecz rozstrzygnęła akcja z 88. minuty

 

Trener mistrza Polski John van den Brom przed meczem chwalił lokalnego rywala za dobrze zorganizowaną grę i faktycznie jego podopieczni nie mieli pomysłu, jak dobrać się warciarzom do skóry. Lechici mieli problem, żeby przedrzeć się w okolice pola karnego przeciwnika, a Adrian Lis nie miał zbyt wiele pracy.

 

Mały przełom nastąpił w 30. minucie. Po dośrodkowaniu Szweda Jespera Karlstroema Ishak główkował z kilku metrów, lecz prosto w ręce Lisa. Ta niewykorzystana okazja nakręciła gospodarzy, którzy w końcu znaleźli sposób na złamanie oporu "Zielonych". Z dystansu huknął Karlstroem, bramkarz zdołał sparować piłkę na bok, lecz poprawka Michała Skórasia była już skuteczna.

 

Podopieczni trenera Dawida Szulczka krótko po wznowieniu mogli wyrównać, ale po dośrodkowaniu Fina Roberta Ivanova Zrelak zdecydowanie za lekko strzelił głową.

 

Warciarze nie rezygnowali i zaczęli bardziej zdecydowanie atakować bramkę Filipa Bednarka. Bliski szczęścia był Maciej Żurawski, który po świetnym zagraniu Konrada Matuszewskiego z pięciu metrów trafił w nogi Bednarka.

 

"Kolejorz" drugą połowę zaczął ospale, ale w okresie niezłej gry Warty mógł podwyższyć rezultat. W niegroźnej sytuacji w narożniku pola karnego Michał Kopczyński przypadkowo zahaczył Skórasia i sędzia Daniel Stefański nie mógł podjąć innej decyzji. Mikael Ishak z 11 m najpierw trafił jednak w poprzeczkę, a potem głową skierował piłkę do siatki. Arbiter zgodnie z przepisami gola nie uznał, bowiem ten sam piłkarz nie może po strzale z rzutu karnego dobijać, jeśli piłka trafi w słupek lub poprzeczkę.

 

Szwed najwyraźniej nie do końca zna zasady, bowiem zaczął się cieszyć ze zdobycia gola. To drugi niewykorzystany karny przez Ishaka w kolejnym meczu – przed tygodniem nie potrafił pokonać golkipera Pogoni Szczecin Dante Stipicy.

 

W spotkaniu z Pogonią zmarnowana "11" przez Ishaka kosztowała lechitów stratę punktów. Tym razem obyło się bez konsekwencji, choć świetnej szansy na doprowadzenie do remisu nie wykorzystał Kajetan Szmyt. Jeden z najjaśniejszych punktów drużyny gości popisał się niezłym dryblingiem, ale zamiast sam finalizować akcję szukał partnerów i obrońcy gospodarzy zażegnali niebezpieczeństwo.

 

Wynik ustalił świetnie dysponowany tego wieczoru Skóraś, Ishak "na pocieszenie" zaliczył asystę.

 

W piątej minucie doliczonego czasu gry karnego nie wykorzystali z kolei goście. Bednarek wyczuł intencje Zrelaka i po chwili sędzia zakończył spotkanie.

 

Lech Poznań - Warta Poznań 2:0 (1:0)

 

Bramki: Michał Skóraś 34, 88.

 

Lech Poznań: Filip Bednarek - Joel Pereira, Bartosz Salamon, Antonio Milic, Pedro Rebocho - Adriel Ba Loua (65. Afonso Sousa), Nika Kwekweskiri (65. Radosław Murawski), Filip Marchwiński (75. Kristoffer Velde), Jesper Karlstroem, Michał Skóraś (90+2. Alan Czerwiński) - Mikael Ishak (90+2. Artur Sobiech).

 

Warta Poznań: Adrian Lis - Kamil Kościelny (65. Jakub Kiełb), Dimitris Stavropoulos, Dawid Szymonowicz, Robert Ivanov, Konrad Matuszewski - Kajetan Szmyt, Michał Kopczyński (65. Niilo Maenpaa), Maciej Żurawski (88. Enis Destan), Miłosz Szczepański (76. Stefan Savic) - Adam Zrelak.

 

Żółte kartki: Nika Kwekweskiri - Michał Kopczyński, Dimitris Stavropoulos.

 

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 20 662.

jb, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie