W Ukrainie giną ludzie. W sprawie igrzysk trwa walka... na argumenty

Inne
W Ukrainie giną ludzie. W sprawie igrzysk trwa walka... na argumenty
fot. PAP
\W Ukrainie giną ludzie. W sprawie igrzysk trwa walka... na argumenty.

Polska prężnie działa, aby nie dopuścić sportowców z Rosji i Białorusi do igrzysk olimpijskich w Paryżu. W czwartek Minister Sportu i Turystyki odbył kolejne ważne spotkanie w tej sprawie. Kamil Bortniczuk dyskutował ze swoimi odpowiednikami z krajów bałtyckich.

"Oczekujemy na stanowisko Wielkiej Brytanii, które ma być wyjściem do tego, aby stworzyć wspólne stanowisko koalicji 36 państw. Oprócz nas czy też szeroko rozumianej UE, tę koalicję tworzą współtworzą właśnie Brytyjczycy, Amerykanie, Japończycy, Korea Południowa. Każdego dnia podejmujemy różnego rodzaju aktywności związane z dyplomacją sportową i związane z tym, aby sankcje na rosyjski i białoruski sport utrzymać" - mówi Bortniczuk.

 

ZOBACZ TAKŻE: Ogromne wyróżnienie dla Igi Świątek! Jest jedną z najbardziej wpływowych osób na świecie

 

Te działania okazały się konieczne po tym, gdy dwa tygodnie temu Międzynarodowy Komitet Olimpijski przywrócił możliwość startów Rosjan i Białorusinów. W świecie sportu "zawrzało".

 

"Nie możemy sobie pozwolić, żeby sportowcy z kraju agresora, sportowcy bardzo często wojskowi, mogli normalnie startować" - twierdzi mistrz olimpijski w pchnięciu kulą Tomasz Majewski.

 

Rosjanie i Białorusini nie wystartują w Igrzyskach Europejskich, które na przełomie czerwca i lipca odbędą się w Krakowie. "Jesteśmy po bardzo daleko idących ustaleniach z szefostwem Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich" - zdradza Bortniczuk.

 

A Majewski dodaje: "I to jest dobra postawa i ja bym sobie życzył, aby organizator igrzysk w Paryżu miał podobną".

 

Ważny jest nie tylko głos gospodarza, ale także - sportowej potęgi - Stanów Zjednoczonych.

 

"Myślę, że dyskusja z tymi komitetami jest kluczowa i jeżeli byłoby takie samo stanowisko, jak nasze, ze nie wyobrażamy sobie, aby zawodnicy z Rosji i Białorusi byli na igrzyskach olimpijskich, to myślę, ze MKOL nie dopuściłby tych zawodników" - twierdzi Radosław Piesiewcz, kandydat na prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

 

W Ukrainie giną ludzie. W sprawie igrzysk trwa walka... na argumenty.

Szymon Zaworski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie