Precedens w świecie Formuły 1. Brad Pitt pojedzie w GP Wielkiej Brytanii!

Gwiazda światowego kina Brad Pitt otrzymał zgodę, by wziąć udział w tegorocznej edycji GP Wielkiej Brytanii. Zdobywca Oscara przejedzie pierwsze okrążenie, ścigając się z siedmiokrotnym mistrzem świata Lewisem Hamiltonem, z którym obecnie pracuje nad filmem o tematyce Formuły 1.
Jak donoszą dziennikarze "The Sun", Brad Pitt weźmie udział w pierwszym, demonstracyjnym okrążeniu zaplanowanego na 9 lipca wyścigu o GP Wielkiej Brytanii. Gwiazdor usiądzie za kierownicą wartego fortunę bolidu F1 i nawiąże rywalizację z legendą dyscypliny Lewisem Hamiltonem, a powodem takiej inicjatywy jest praca nad filmem, której tło stanowi świat "królowej motorsportu", a którego jednym z producentów wykonawczych jest właśnie 38-letni kierowca Mercedesa.
ZOBACZ TAKŻE: Formuła 1: Rasizm ukarany! Blisko milion dolarów kary dla Nelsona Piqueta
"Film zapowiada się całkiem ciekawie, a spędzanie czasu z Bradem to epickie przeżycie" - powiedział Hamilton, na łamach "The Sun".
"Oglądanie Brada Pitta na torze z pozostałymi kierowcami F1 będzie nie lada przeżyciem. Powiedziałbym nawet, że nieco surrealistycznym. Myślę, że fani zgromadzeni na torze Silverstone oraz przed telewizorami będą zachwyceni" - powiedziała z kolei jedna z osób pracujących przy produkcji.
Pitt jest jednym z najbardziej znanych aktorów na świecie. W swojej karierze grał w takich filmach jak: "Siedem", "Fightclub", "Bękarty Wojny", "Wywiad z wampirem", "Przekręt", "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona", "Joe Black", "Troja", "Siedem lat w Tybecie", czy "Pewnego razu w Hollywood". Za ostatni z wymienionych filmów 59-letni aktor otrzymał Nagrodę Akademii Filmowej, potocznie zwaną Oscarem, za najlepszą rolę drugoplanową.
Premiera filmu została zaplanowana na 2024 rok, a fabuła ma dotyczyć emerytowanego kierowcy F1, który wraca do dawnego życia, by wyszkolić młodego i dobrze rokującego ucznia. Za scenariusz odpowiada znany z pracy nad serią "Transformers" Ehren Kruger, a reżyserem jest Joseph Kosinski, twórca bardzo dobrze przyjętej kontynuacji "Top Guna". Głównym producentem jest jedna z najbardziej wpływowych osób w Holywood - Jerry Bruckheimer, a prawa do emisji filmu po premierze wykupiła platforma Apple TV+, którą kosztowało to 130 mln dolarów.
Przejdź na Polsatsport.pl