Były trener komentuje powołania Grbicia. „Zawodnik z taką lewą ręką na pewno by się przydał”

Były trener komentuje powołania Grbicia. „Zawodnik z taką lewą ręką na pewno by się przydał”
fot. Cyfrasport
Nikola Grbić

Na początku maja rozpocznie się zgrupowanie reprezentacji siatkarzy przed startem sezonu. Przed nami Liga Narodów, mistrzostwa Europy, ale przede wszystkim kwalifikacje olimpijskie. Nikola Grbić właśnie ogłosił kadrę, w której nie ma Fabiana Drzyzgi i Marcina Muzaja. – Szkoda. Zwłaszcza Muzaj by się przydał. Jego trudno rozszyfrować, bo ma świetną lewą rękę – mówi nam Stanisław Gościniak, były trener i zawodnik reprezentacji Polski.

Dariusz Ostafiński, Polsat Sport: Dziwi pana brak Fabiana Drzyzgi w tej kadrze?


Stanisław Gościniak, były trener i zawodnik reprezentacji Polski: Już w zeszłym roku nie był powoływany, więc nie aż tak bardzo. Choć myślałem, że znajdzie się miejsce dla rozgrywającego Resovii. Jego drużyna wygrała rundę zasadniczą Plus Ligi, on grał naprawdę dobrze. Chyba tylko trener Grbic wie, dlaczego go nie wziął.


To pospekulujmy, o co może chodzić? Może o wiek? Drzyzga ma 33 lata.


Może, choć z drugiej strony warto mieć szerszą kadrę i alternatywę, bo kalendarz jest dość gęsty. Część kadrowiczów, ci, którzy będą grali w finale Ligi Mistrzów, dojedzie na zgrupowanie później. To jednak otwierało furtkę przed takimi zawodnikami, jak Drzyzga.


Trener Grbic ewidentnie wolał jednak dać szansę młodszym o kilka lat Firlejowi i Komendzie.


W naszej kadrze to wygląda tak, że pozycja dwóch rozgrywających, czyli Łomacza i Janusza jest niepodważalna. Natomiast te dwa nazwiska, co pan wymienił, to są faktycznie ludzie do wypróbowania. Może to jest tak, że trener Grbic z całej tej plejady gwiazd, jaką ma do wyboru, postawił na dwóch pewniaków i szuka jakichś młodych siatkarzy, jako alternatywy. W tym co robi Grbić z pewnością jest jakaś logika. To na pewno ma jakiś głębszy sens.


Zakładam, że każdy trener ma ranking zawodników na danej pozycji.


Tu nie ma co zakładać. Tak na pewno jest. Widać Drzyzga jest w tym rankingu za Łomaczem i Januszem, a trener woli mieć w zanadrzu dwudziestolatków. Niemniej Drzyzgi szkoda, bo dobrze gra w lidze. Z drugiej strony liga, to nie reprezentacja. W klubie zawodnik jest lepiej zgrany z kolegami, więc wszystko przychodzi łatwiej. Niemniej, żeby podsumować, to ja to widzę tak, że trener Grbić ma dwóch pewniaków, a dwóch rozgrywających wziął na wypróbowanie, zakładając, że a nuż coś z tego wyjdzie.


Idźmy dalej. Opinia publiczna dziwi się, że nie ma w tej kadrze Macieja Muzaja.


I ja też jestem zdziwiony. Muzaj, podobnie jak Drzyzga, wyróżniał się w lidze. Zdarzały mu się błędy, ale on ma dobrą lewą rękę. Dla mnie taki zawodnik jest zawsze dużą wartością.


Dlaczego?


Bo nie jest łatwy do zatrzymania dla blokujących przeciwnika. Leworęczny zawodnik jest specyficzny i gra specyficznie. Popatrzmy na tego z Zawiercia, na Urosa Kovacevica. On ma lewą rękę i naprawdę trudno go rozszyfrować. Dlatego Muzaj mógłby się przydać. Jednak go nie ma, trener go nie powołał i trzeba się z tym pogodzić.


Jak to?


Bo ten wybór na pewno wynika z jakiejś większej obserwacji i głębszej analizy. Grbić był trenerem w klubie, więc doskonale zna zawodników z Plus Ligi. Ma też swoich obserwatorów, którzy na bieżąco informują go o tym, co się dzieje. Tak sobie myślę, że Muzaj mógł mieć pecha, że w jego przypadku zobaczono te występy, które akurat wyszły mu gorzej. Z drugiej strony, jak chcesz być w kadrze, to musisz być bardziej stabilny. Niemniej szkoda, bo jak powiedziałem, to ciekawy zawodnik. Wiele piłek kończył i robił to dobrze.


Coś mi się jednak zdaje, że między wierszami doszliśmy do wniosku, że z jednej strony brak powołań dla Drzyzgi i Muzaja dziwi, a z drugiej to da się wytłumaczyć i zrozumieć.


Zdecydowanie tak. Pamiętam, że jak sam byłem trenerem reprezentacji, to miałem taką zasadę, że wybierałem kadrę, a potem zbierałem ligowych trenerów, przedstawiałem im swój skład i dyskutowaliśmy, czy można było coś zrobić lepiej. Kończyło się tak, że oni potwierdzali mój skład. Nie wiem, jak to robi Grbić, ale w ciemno mogę założyć, że też ma grupę, z którą się konsultuje, a potem wyciąga wnioski. Powołania to nigdy nie jest łatwa sprawa. Teraz też nie była, bo z dobrej strony pokazało się kilku młodych zawodników, których też jakoś trzeba sprawdzić.


A kadra nie jest z gumy?


Nie jest, a tymi młodymi warto się zainteresować. Pamiętam z moich zawodniczych czasów, że Tomek Wójtowicz w wieku 19 lat grał w szóstce. Czasem trzeba poświęcić tych starszych z nazwiskami, żeby zyskać ciekawszą alternatywę na przyszłość. Zresztą, jakbyśmy tej kadry nie złożyli, to zawsze będzie kogoś brakowało. Istotne jest, że szkielet jest i ci naprawdę kluczowi gracze na tym zgrupowaniu będą.


Zobaczymy, jak sobie poradzą nasi w Lidze Narodów?


To prawda. Aczkolwiek nie przywiązywałbym wagi do wyniku, choć w sporcie on zawsze ma znaczenie. W tym przypadku najważniejsze dla nas będą kwalifikacje do igrzysk, a w drugiej kolejności mistrzostwa Europy.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie