Zapadła ważna decyzja w sprawie Igrzysk Europejskich. Chodzi o Rosjan i Białorusinów

Inne
Zapadła ważna decyzja w sprawie Igrzysk Europejskich. Chodzi o Rosjan i Białorusinów
fot. PAP
Minister Kamil Bortniczuk

Minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk potwierdził, że "na dziś żaden zawodnik z Rosji i Białorusi nie wystąpi w Igrzyskach Europejskich w Krakowie". Mogliby wystartować tylko pod warunkiem, że złożą deklarację potępiającą wojnę w Ukrainie i zbrodnie rosyjskiego wojska.

Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska 2023 rozpoczną się 21 czerwca i potrwają do 2 lipca. Pod koniec ubiegłego roku Stowarzyszenie Europejskich Komitetów Olimpijskich i Polski Komitet Olimpijski podjęły decyzję o wykluczeniu z rywalizacji sportowców z Rosji i Białorusi.

 

ZOBACZ TAKŻE: Rosjanie i Białorusini podpisali oświadczenia o neutralności. Zagrają na Wimbledonie

 

Minister sportu zapewnił w czwartkowej audycji w Radiu RMF24, że nic w tej sprawie się nie zmieniło.

 

- Mamy tutaj pełne poparcie Europejskiego Komitetu Olimpijskiego, który jest naszym głównym partnerem przy organizacji tej imprezy. Absolutnie żaden zawodnik z Rosji i Białorusi na dziś (...) na Igrzyskach Europejskich nie wystąpi - potwierdził Bortniczuk.

 

Nie wykluczył przy tym możliwości dopuszczenia niektórych sportowców - warunkiem jednak byłoby złożenie przez nich jasnej deklaracji potępiającej agresję rosyjską na Ukrainę i popełnione tam przez Rosjan zbrodnie.

 

Jak dodał, nie ma też presji z zewnątrz na Polskę, żeby zmieniła stanowisko dotyczące Rosjan i Białorusinów.

 

- Bardzo radykalnie postawiliśmy te sprawy od początku i w Rzymie, w trakcie przekazania ognia olimpijskiego, przewodniczący Europejskiego Komitetu Olimpijskiego, odpowiadając na pytania dziennikarzy, też bardzo wyraźnie podkreślił, że tak jesteśmy umówieni i że w tej sprawie do żadnej zmiany nie dojdzie. Myślę, że to spowodowało brak presji - wyjaśnił szef MSiT.

 

Według niego, jeżeli jakikolwiek sportowiec reprezentujący Moskwę lub Mińsk chciałby przyjechać na organizowany w Małopolsce turniej, nie otrzyma wizy na wjazd do Polski.

 

Minister był też pytany w Radiu RMF24 m.in. o przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu. Zapewnił, że Polska póki co nie planuje bojkotu zawodów.

 

- Nic się w tej sprawie nie zmieniło. Jesteśmy w trakcie formułowania kolejnego stanowiska koalicji 36 państw. 15 maja mamy Radę UE do spraw sportu, na której tez planujemy przyjąć deklarację, która w sposób bardzo jasny i klarowny przeciwstawi się powrotowi Rosjan i Białorusinów na areny międzynarodowe - zapowiedział Bortniczuk.

 

W marcu Międzynarodowy Komitet Olimpijski przywrócił możliwość startów Rosjan i Białorusinów w sportach indywidualnych pod neutralną flagą, ale pod warunkiem, że nie wspierali oni aktywnie wojny na Ukrainie oraz nie są związani z wojskiem i klubami wojskowymi. Decyzja w sprawie ich udziału w igrzyskach w Paryżu ma zapaść później.

 

Polska, jak przypomniano w audycji, wystąpiła niedawno do MKOl z protestem przeciwko dopuszczeniu Rosjan i Białorusinów - w sportach indywidulanych pod neutralną flagą - do zawodów kwalifikacyjnych do igrzysk w Paryżu.

 

Według Bortniczuka, Polska nie otrzymała jeszcze odpowiedzi na swój protest. Zwrócił zarazem uwagę, że warunki postawione przez MKOl nie podobają się także reprezentantom Moskwy i Mińska. Chodzi przede wszystkim o wymóg braku związków sportowców z rosyjską armią.

 

- Są takie konkurencje, gdzie niemal sto procent kadrowiczów rosyjskich to są formalnie żołnierze rosyjskiej armii - zauważył minister.

JŻ, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie