Iga Świątek oceniła swój pierwszy mecz w Rzymie

Tenis
Iga Świątek oceniła swój pierwszy mecz w Rzymie
Fot. PAP
Iga Świątek oceniła swój pierwszy mecz w Rzymie

Na piątkę z plusem Iga Świątek oceniła swój piątkowy mecz na turnieju WTA 1000 w Rzymie, w którym bez problemów pokonała Rosjankę Anastazję Pawluczenkową 6:0, 6:0. Zastrzegła zarazem, że nie spodziewa się łatwego "spacerku" po trzecią koronę w Wiecznym Mieście.

Na konferencji prasowej po swym pierwszym meczu na Foro Italico podczas tegorocznego turnieju liderka światowego rankingu zapytana o to, czy w jej ocenie zagrała perfekcyjny mecz, odparła: "Cieszę się, że od początku do końca byłam skoncentrowana, że zagrałam dobry mecz".

 

ZOBACZ TAKŻE: Tak polscy kibice dopingowali Igę Świątek w Rzymie

 

Poproszona o wystawienie sobie oceny odpowiedziała: "pięć plus".

 

Pytana przez PAP, czy droga po trzecią koronę w Rzymie będzie "spacerkiem", stwierdziła: "Na pewno nie". Podkreśliła, że każdy turniej i każdy mecz jest trudny.

 

"To na pewno nie będzie spacerek" - powiedziała.

 

Świątek była pytana o to, jak zareagowała na to, że z rzymskiego turnieju odpadła już jej rywalka Aryna Sabalenka. Wyznała, że praktycznie w ogóle na to nie zareagowała, bo była skoncentrowana na sobie i na czekającym ją meczu. Dodała zarazem, że wie, co to znaczy ciągle zmieniać miejsca.

 

Świątek wyznała, że chciałaby zobaczyć ponownie, jak gra Rafael Nadal, który zrezygnował z udziału w turnieju w Rzymie. Zapewniła, że ma dla niego szacunek. Dodała, że nie wie, jak bardzo zmaga się z bólem. Podkreślała, że chciałaby zobaczyć go na korcie, ale żeby nie cierpiał.

HS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie