Powódź storpeduje wyścig o Grand Prix Formuły 1? Niepokojące nagrania z toru (WIDEO)
Wyścig o Grand Prix Formuły 1 na torze Imola stanął pod znakiem zapytania. Miejsce zmagań znajduje się na obszarze włoskiego regionu Emilia-Romania, który od kilku tygodni walczy z obfitymi opadami deszczu. Doszło nawet do podtopień, a przebiegająca wzdłuż prostej startowej oraz padoku rzeka Santerno grozi wylaniem.
Poziom wody podnosi się w niepokojącym tempie. W związku z tym przebywający na torze personel F1 otrzymał we wtorek polecenie opuszczenia padoku. Dodajmy, że żywioł w Emilii-Romanii wywołał już wiele szkód. Włoskie służby ewakuowały ludność z najbardziej narażonych terenów.
ZOBACZ TAKŻE: Hamilton szczerze o swojej przyszłości!
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z toru Imola, na których widać, że zagrożenie jest poważne.
Na razie nie mówi się o odwołaniu wyścigu. Synoptycy prognozują, że w weekend opady mają zelżeć, ale nie ustać. Władze F1 jeszcze nie odniosły się do sprawy.
Jeżeli Grand Prix Emilii-Romanii dojdzie do skutku, będzie to szósta runda tegorocznych mistrzostw świata. Na początku maja kierowcy rywalizowali w Miami. Wygrał broniący mistrzowskiego tytułu Max Verstappen. Holender prowadzi również w klasyfikacji generalnej, w której ma 14 punktów przewagi nad zajmującym drugą lokatę kolegą z Oracle Red Bull Racing Sergio Perezem.
Przejdź na Polsatsport.pl