Primoż Roglic wzoruje się na Rockym

Inne
Primoż Roglic wzoruje się na Rockym
fot. PAP
Primoż Roglic

Słoweński kolarz Primoz Roglic czerpie inspirację z Rocky'ego, filmowego bohatera odgrywanego przez Sylvestra Stallone'a. Wszystko po to, aby "przetrwać" podczas apokaliptycznego wyścigu Giro d'Italia.

Tegoroczna trasa Dookoła Włoch, naznaczona fatalną pogodą, licznymi przypadkami COVID-19 i wieloma kraksami, wymaga od zawodników szczególnego hartu ducha.

 

- W tym Giro chodzi o przetrwanie. Jak powiedział Rocky: W życiu nie chodzi o to jak mocno możesz uderzyć, ale o to jak mocno możesz dostać i dalej iść do przodu - powiedział 33-letni Słoweniec, śmiejąc się w czwartek na starcie do 12. etapu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Czołowy kolarz świata nie pojedzie w Tour de France

 

- Wciąż tu jesteśmy i kontynuujemy rywalizację - dodał lider ekipy Jumbo-Visma, obecnie drugi w klasyfikacji generalnej, ze stratą dwóch sekund do lidera Brytyjczyka Gerainta Thomasa.

 

Roglic upadł dzień wcześniej na trasie i doznał głębokiej rany w biodrze. „Jestem o kilka gramów lżejszy” – żartował. „Wkrótce zobaczymy, jak będę się czuł na rowerze. Jestem pozytywnie nastawiony i uśmiechnięty” - podkreślił.

 

Od czasu wycofania się Belga Remco Evenepoela z powodu pozytywnego testu na COVID-19, Roglic jest głównym faworytem Giro, który od początku tj. 6 maja wygląda jak droga krzyżowa dla peletonu. Uczestnicy przejechali dopiero połowę wyścigu i przed nimi etapy górskie, a już 38 zawodników zrezygnowało z dalszego udziału.

 

W czwartek rano wycofali się Australijczyk Kaden Groves i Włoch Alessandro Covi. Ten drugi poważnie odczuł skutki upadku, w którym dzień wcześniej brali udział także Roglic, Thomas i Tao Geoghegan Hart. Z kolei Hart, który w 2020 triumfował w tej imprezie, został opatrzony przez lekarzy, a potem odwieziony karetką. Diagnoza nie jest dla niego optymistyczna - złamane biodro.

 

Przed rozpoczęciem 12. etapu w czwartek minutą ciszy uczczono pamięć ofiar powodzi, które nawiedziły region Emilia-Romania w północno-wschodniej części kraju, gdzie zginęło co najmniej dziewięć osób. Łącznie swoje domy musiało opuścić ponad 13 tysięcy mieszkańców. Straty szacowane są na kilka miliardów euro.(

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie