PKO BP Ekstraklasa: Cracovia - Wisła Płock. Relacja i wynik na żywo
Wisła Płock zaprzepaściła swoje wszystkie szanse, jakie wypracowała w pierwszej części sezonu i przed ostatnią kolejką spadła do strefy spadkowej. W meczu 34. serii nie tylko musi wygrać z Cracovią, ale także czekać na rozstrzygnięcia z innych boisk. Relacja i wynik na żywo meczu Cracovia - Wisła Płock na Polsatsport.pl.
Jak zagra drużyna, która przez pierwszych osiem kolejek rozgrywek tego sezonu liderowała tabeli ekstraklasy, a w ostatniej walczy utrzymanie – nie wie nikt. Od tygodnia z zespołem pracuje Marek Saganowski, który zastąpił Pavola Stano i przeprowadził kilka jednostek treningowych. Na pewno w tym czasie nie zdołał nawet poznać wszystkich zawodników swojej drużyny.
ZOBACZ TAKŻE: "Ludzka historia Kuby ujęła Santosa"
Saganowski na mecz z nowym mistrzem Polski Rakowem Częstochowa w 33. kolejce ustawił drużynę w sposób, którego należało się spodziewać. Strzelić gola, a potem wszelkimi metodami bronić dostępu do bramki. I plan się prawie powiódł.
„Mecz z Rakowem, do 81. min układał się dla nas pomyślnie. Niestety straciliśmy dwie bramki bardzo szybko. Wynikało to głównie z tego, że ustawiliśmy się do niskiej obrony i trudno było nam w tej sytuacji przejść z fazy defensywnej do ataku” - tłumaczy Saganowski.
I dodaje, że pierwsza połowa wyglądała nieźle. „Zrobiliśmy to, co powinniśmy zrobić, takie były założenia, plan, szkoda że tego nie dotrzymaliśmy. Bardzo nad tym ubolewamy. Nawet ten jeden punkt byłby dla nas dobrym, ważnym punktem. Ale idziemy dalej i następny mecz zagramy z Cracovią” - zapowiedział szkoleniowiec Wisły.
W sobotę „nafciarze” zmierzą się z drużyną, która nie walczy o europejskie puchary, ani o utrzymanie. Ma pewne miejsce w środku tabeli. Wisła, żeby myśleć o utrzymaniu w ekstraklasie, nie tylko musi wygrać, ale jeszcze czekać na rozstrzygnięcia pojedynków Legii Warszawa ze Śląskiem Wrocław i Widzewa Łódź z Koroną Kielce.
Warunkiem utrzymania będą nie tylko trzy punkty, które Wisły musi wywalczyć, na wyjeździe musi przegrać Śląsk lub Korona.
Trener Saganowski dobre zna zespół rywali Wisły. „Cracovia to zespół dobrze zorganizowany, grający bezpośrednią piłkę, z zawodnikami o dobrych warunkach fizycznych, ze stałymi fragmentami gry. Na to też będziemy uczuleni” - opisuje zalety przeciwników.
I zdradza, że na treningach w tym tygodniu drużyna pracowała nad pewnym planem. „Będziemy wdrażać nasz pomysł podczas meczu. Na pewno każdy z nas, piłkarze i sztab szkoleniowy zdaje sobie sprawę, w jakim momencie jesteśmy. Zawodnicy są skupieni na każdej jednostce treningowej. Stworzyliśmy pewne założenia na to spotkanie, żeby przywieźć z Krakowa trzy punkty, upragnione punkty dla klubu” - zapewnia Marek Saganowski.
Problemem może być kiepska sytuacja kadrowa, o której trener nie chciał szczegółowo mówić. Przyznał jedynie, że nie może liczyć na Aleksandra Pawlaka i Mateusza Lewandowskiego, którzy, jak określił, są z dolegliwościami lub z przeciążeniami.
W ostatnim meczu sezonu nie wystąpi obrońca Steve Kapuadi – został wykartkowany, a pozostali zawodnicy powinni być przygotowani do wyjścia na murawę.
„Z racji tego, że nasza kadra trochę się posypała, został dołączony do zespołu Krzysztof Janus z rezerw. Myślę, że doświadczenie tego zawodnika przyniesie trochę powiewu w szatni, doda troszeczkę entuzjazmu, optymizmu. Ten człowiek w sobie ma takie cechy, które w tej sytuacji drużyny mogą być bardzo przydatne” - podkreślił Saganowski. Warto dodać, że Janus jest z rocznika 1986.
Relacja i wynik na żywo meczu Cracovia - Wisła Płock na Polsatsport.pl. Początek o 17:30.