Bożydar Iwanow: Płock w Ekstraklasie? To nie mogło się udać

Piłka nożna
Bożydar Iwanow: Płock w Ekstraklasie? To nie mogło się udać
Fot. Cyfrasport
Wisła Płock pożegnała się z Ekstraklasą

Wielki szacunek dla piłkarzy Legii Warszawa i Cracovii! Za to, że stanęli na wysokości zadania. Chociaż sezon w zasadzie zakończył się dla nich już kilka tygodni temu, podeszły do sprawy profesjonalnie i nie "odpuściły" rywalom grającym o życie. Tak powinna właśnie wyglądać zawodowa piłka. Niedziel czy sobót "cudów" polska futbolowa historia napisała już przecież sporo. Żadna kolejna nie była nam do niczego potrzebna.

Wiele mówiący jest fakt, że w licznych rozmowach z ludźmi, którzy na piłce "zjedli zęby", które odbyłem w minionym tygodniu, wszyscy zgodnie mówili, że Śląsk nie wygra przy Łazienkowskiej, ale i tak Wiśle Płock nic to nie da. Bo zespół z północnej części Mazowsza i tak nie da rady w Krakowie. Jakieś ku temu musiały być podstawy. I nie chodzi tu wcale o Legię, która nie mogła sobie pozwolić na żadne "futbolowe jaja", żegnając się ze swoją wymagającą publicznością, która jakiejkolwiek fuszerki by jej nie wybaczyła.

 

ZOBACZ TAKŻE: Rekord Ekstraklasy pobity! Takiego wyniku nie było w XXI wieku

 

Ten mocno odczuwalny brak wiary dotyczył piłkarzy z Płocka. Nie dlatego, że w zespole tym grał specjalista od spadków Bartosz Śpiączka. Bardziej chodziło o profil i charakter pozostałej części drużyny. W dużej mierze to jakościowi gracze, którzy liznęli nie tylko reprezentacji Polski, ale i gry w zagranicznych klubach. Ale - no właśnie – tylko liznęli. Dominik Furman, Rafał Wolski, Adam Chrzanowski, Jakub Rzeźniczak czy Łukasz Sekulski, mimo niepodlegającego dyskusji posiadania "papierów" na granie, nigdy nie byli w stanie wykorzystać potencjału, jaki dostali od Pana Boga. Szczególnie dwaj pierwsi, obdarzeni najbardziej, którzy w swej przygodzie – bo jednak nie karierze – powinni dziś znajdować się w zupełnie innym miejscu. Z jakiegoś powodu jednak nie sprostali wymaganiom europejskiej piłki. Nie chcę powiedzieć, że w pewnym momencie zaczynali odcinać kupony, ale znaleźli się w ekonomicznej strefie komfortu. Czy przez wiele lat tak właśnie nie była nazywana płocka drużyna? Można tu przyjść, zarobić, wymagań za dużych nie ma, presji też nie. Więc kiedy się w końcu pojawiła, nie udało jej się udźwignąć. Jeden z najpaskudniejszych stadionów w Ekstraklasie w końcu doczekał się właściwego nowoczesnego oblicza. I właśnie wtedy nastąpiła degradacja. Los bywa przewrotny. Takie scenariusze może napisać tylko piłka.

Ruch z gwałtowną zmianą trenera z Pavola Stano na "motywatora" z płocką przeszłością Marka Saganowskiego nie zdał egzaminu. "Sagan" nie mógł przecież zgłosić się do rozgrywek, przebrać w krótkie spodenki i dodać drużynie tego, czego jej brakowało. Obserwując płocczan kilka tygodni temu przy Łazienkowskiej nie wiedziałem, która drużyna walczy o utrzymanie. Wisła wyglądała jak w letnim spotkaniu sparingowym. Zero energii, zero chęci, zero starań. To była dopiero 30. kolejka spotkań. Przed nią Wisła zajmowała 10. miejsce w tabeli. Wydawała się pewna utrzymania. Ale kiedy patrzyłem na jej postawę, pojawiła się w mojej głowie myśl, że to może się nie udać.

Czy Korona Kielce miała w swej kadrze lepszych piłkarzy? Na pewno nie. A Stal Mielec? Poproszę o inny zestaw pytań. A jednak to w Świętokrzyskiem i na Podkarpaciu we właściwym momencie zareagowano właściwie. Konstruując kadrę, patrząc nie tylko na czysto piłkarskie wartości, oddając w ręce Pawła Golańskiego sprawy sportowe w Kielcach, a w Mielcu powierzając pracę ekspertowi od niełatwych zadań Kamilowi Kieresiowi. Naprawdę nie trzeba szukać wzorów w Szwajcarii czy Holandii, by znaleźć inspirację do rozsądnych rozwiązań. Czas, żeby takie podjęto teraz w Płocku. Trudniej jest bowiem awansować do Ekstraklasy niż... z niej spaść. W paru miejscach w Polsce boleśnie się o tym przekonano. Oby "Nafciarze" nie zostali dopisani do tego grona.

Bożydar Iwanow/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Niemcy - Holandia. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie