Lechia Gdańsk zareagowała na skandal z udziałem swoich kibiców. Mocne oświadczenie

Piłka nożna
Lechia Gdańsk zareagowała na skandal z udziałem swoich kibiców. Mocne oświadczenie
fot. PAP
Lechia Gdańsk opuściła Ekstraklasę

Do skandalu z udziałem pseudokibiców Lechii Gdańsk doszło w ostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy. W 70. minucie spotkanie z Piastem Gliwice zostało przerwane po tym, jak fani gości obrzucili boisko płonącymi racami. Gdańszczanie prowadzili wówczas 1:0, ale na skutek zachowania chuliganów przyznano walkower na korzyść Piasta. "Spadek drużyny z ligi jest dla wszystkich ogromnym ciosem, jednak nie daje to nikomu prawa, aby dopuszczać się łamania zasad" - czytamy w oświadczeniu Lechii.

Spiker ostrzegał sympatyków gości, że spotkanie może zostać przedwcześnie zakończone z ich winy, kiedy piłkarze obu zespołów zeszli do szatni na kilka minut. Wydawało się, że sytuacja się uspokoiła, gra została wznowiona, ale na murawę poleciały kolejne race z trybun zajmowanych przez kibiców gości i sędzia Marcin Kochanek ostatecznie zakończył mecz.

 

ZOBACZ TAKŻE: Znamy ostatniego spadkowicza z PKO BP Ekstraklasy!

 

Lechia - zdegradowana już kilka tygodni temu - pożegnała się więc z Ekstraklasą w najgorszy możliwy sposób. W odpowiedzi na skandal z udziałem swoich fanów, klub opublikował oświadczenie. Poniżej prezentujemy jego pełną treść:

 

"Klub Lechia Gdańsk S.A. stanowczo potępia zachowanie osób, które uniemożliwiły w dniu dzisiejszym dokończenie meczu ostatniej kolejki PKO BP Ekstraklasy z Piastem Gliwice.

 

Spadek drużyny z ligi jest dla wszystkich ogromnym ciosem, jednak nie daje to nikomu prawa, aby dopuszczać się łamania zasad, odbierania ludziom przyjemności ze sportu oraz przede wszystkim narażania klubu na daleko idące konsekwencje finansowe oraz wizerunkowe, które mogą utrudnić mu misję szybkiego powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.

 

Z ogromnym niedowierzaniem oglądaliśmy ostatni mecz naszej drużyny w PKO BP Ekstraklasie z Piastem Gliwice. Pomimo fatalnego sezonu zakończonego spadkiem, nikt nie spodziewał się, że sytuacja ulegnie pogorszeniu i jeszcze większej eskalacji.

 

Dlatego też przeprosiny należą się wszystkich ludziom, którzy nie zasłużyli na uczestniczenie w tych haniebnych wydarzeniach z udziałem osób, które tytułują się mianem „kibiców” Lechii Gdańsk. Przepraszamy z tego miejsca pracowników, piłkarzy oraz zarząd klubu Piast Gliwice za zaistniałą sytuację i już w tym momencie podkreślamy, że wszelkie możliwe konsekwencje wobec wszystkich osób w te wydarzenia zamieszanych, zostaną wyciągnięte z całą ich dostępnością oraz mocą. Przepraszamy również kibiców naszego klubu, którzy byli w Gliwicach, aby wspierać naszych piłkarzy, a którzy nie mieli nic wspólnego z tym, co się wydarzyło. Przepraszamy również wszystkich kibiców, którzy nie mogli dokończyć oglądania zawodów na stadionie oraz przed telewizorami. Na koniec przepraszamy wszystkich fanów piłki nożnej, Ekstraklasy, którzy przychodzą oglądać mecze, kibicują swoim klubom w sposób kulturalny, a rywalizację traktują jak możliwość pokazania siebie z jak najlepszej strony (a nie wprost przeciwnie).

 

Miejsce Lechii Gdańsk jest w Ekstraklasie, a jej sympatyków na trybunach stadionu w Gdańsku. Nie ma tam miejsca dla pseudokibiców, którzy swoje dobro stawiają ponad dobro klubu, i ponad dobro prawdziwych, oddanych kibiców, którzy są z drużyną na dobre i złe."

 

Lechia opuściła szeregi Ekstraklasy po 15 latach nieprzerwanej gry na najwyższym poziomie ligowym. 

JŻ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie