Polski koszykarz gotowy na fizyczną walkę!

Koszykówka
Polski koszykarz gotowy na fizyczną walkę!
fot. YouTube
Polacy rzutem na taśmę awansowali do ćwierćfinałów

Środkowy reprezentacji Polski koszykarzy 3x3 Adrian Bogucki, który zdobył w 2022 r. mistrzostwo globu do lat 23, przyznał, że mecze w Wiedniu, w seniorskim czempionacie świata tej odmiany dyscypliny to zdecydowanie bardziej fizyczna gra. - Jestem na to przygotowany - powiedział PAP.

Polacy rzutem na taśmę awansowali do ćwierćfinałów i to bezpośrednio, zajmując pierwsze miejsce w grupie C, po tym, jak wygrali dwa decydujące, czwartkowe mecze z Litwą po dogrywce (22:21) i Belgią (21:15). Wcześniej ulegli niżej notowanym zespołom Portoryko (18:21) i Izraela (19:21).

 

ZOBACZ TAKŻE: Polacy wygrali dwa mecze i awansowali do play off MŚ koszykarzy 3x3

 

- Czuję się bardzo dobrze na seniorskich mistrzostwach. Tremy nie ma. To, co robimy to przecież przyjemność. Różnica między mistrzostwami U-23 i tym, co się dzieje w Wiedniu to fizyczna gra, no i lepsza organizacja. Atmosfera obydwu imprez jest podobna. W każdym meczu widać, jak dużą fizyczność zawodników, ale jestem na to przygotowany. W moim klubie, Arce Gdynia przez cały sezon walczyłem pod koszem na treningach z Adamem Hrycaniukiem. "Obijaliśmy się" wzajemnie wiele razy i to mnie przygotowało do twardej gry - powiedział 23-latek.

 

Bogucki jest liderem rankingu zbiórek MŚ - ma ich 28 (średnio 7 w meczu), zaś w polskim zespole, wspólnie z najbardziej doświadczonym 36-letnim Przemysławem Zamojskim (10-krotny mistrz Polski w tradycyjnej odmianie koszykówki), najlepszym strzelcem - obydwaj mają po 23 pkt.

 

- W meczu z Litwą od początku zaczęliśmy agresywnie, realizowaliśmy plan. To jedna z najsilniejszych drużyn na tym turnieju. Wygrana dała nam mocy i energii. Pokazaliśmy to w spotkaniu z Belgią - dodał.

 

Środkowy zdradził, że nie odczuwa zmęczenia, a w regeneracji sił między meczami (czasami są to tylko dwie godziny przerwy) pomaga profesjonalna opieka fizjoterapeutyczna.

 

- Wystarczają te dwie godziny na regenerację. Mamy super fizjoterapeutę (jest nim Marek Jędrzejewski - PAP). Wszystko jest zaplanowane i rozpisane z trenerami. Dziś mamy trening regeneracyjny do południa. Jutro stricte rzutowy przed ćwierćfinałem - powiedział.

 

Polska czeka cały czas na wyłonienie ćwierćfinałowego rywala. Może być to Brazylia, wicelider gr. A (jest już w drabince pucharowej) albo Mongolia, jeśli zajmie trzecie miejsce w gr. D, w której trwa rywalizacja. Zwycięzca tego pojedynku będzie przeciwnikiem biało-czerwonych w sobotę o godz. 19.20.

 

- Widzieliśmy kilka innych meczów, także potencjalnych naszych rywali. Brazylia gra bardzo fizycznie. Mongolia siłę opiera na rzutach z dystansu, za dwa punkty. Znamy zresztą ten zespół z rywalizacji w turniejach World Tour czy challengerach FIBA 3x3. My skupiamy się na swojej grze. Jak zagramy "swoją" koszykówkę, to nikt nas nie powstrzyma - podkreślił.

 

Bogucki cieszy się, że dobrze rozumie się z kolegami z zespołu, choć drużyna na MŚ to mieszanka doświadczenia (Zamojski i Szymon Rduch olimpijczycy) z młodością - Mateusz Szlachetka, tak jak Bogucki jest mistrzom globu do lat 23.

 

- Z Przemkiem pół roku grałem w Anwilu Włocławek. Z Mateuszem znamy się jak "łyse konie", nie tylko z drużyny U-23, ale z Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Cetniewie, gdzie byliśmy razem przez dwa lata w liceum. Do tej pory najmniej znałem Szymona, ale przez ostatnie tygodnie, na zgrupowaniach poznaliśmy się lepiej. Słucham jego podpowiedzi, bo ma mega wiedzę o koszykówce 3x3 - dodał.

K.P, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie