Finał Pucharu Polski: Orlen Wisła Płock - Industria Kielce. Relacja i wynik na żywo

Piłka ręczna

Piłkarze ręczni Barlinka Industrii w finale Pucharu Polski zmierzą się w sobotę w Kaliszu z Orlenem Wisłą Płock. - Chcemy odzyskać to trofeum, które straciliśmy w ubiegłym rok” - zapowiedział rozgrywający kielczan Michał Olejniczak. Relacja na żywo na Polsatsport.pl.

To będzie już trzecie spotkanie odwiecznych rywali w tym sezonie. W pierwszej rundzie rozgrywek ligowych zespół z Płocka wygrał u siebie 29:27, ale w ostatniej kolejce przegrał w Kielcach 24:27 i to zespół Tałanta Dujszebajewa cieszył się z 20. mistrzostwa Polski w historii klubu.

 

„To będzie bardzo trudny mecz. Drużyna z Płocka jest z roku na rok coraz lepsza. Pokazała to w tym sezonie w Lidze Mistrzów i dwóch spotkaniach z nami. To były bardzo wyrównane pojedynki, teraz pewnie będzie podobnie, czeka nas ciężki bój. Oba zespoły znają się bardzo dobrze, więc będzie trudno jakimiś nowinkami taktycznymi zaskoczyć rywala” – powiedział drugi trener Barlinka Industrii Krzysztof Lijewski.

 

„Musimy być bardzo czujni, bo przeciwnik wykorzysta każdy nasz błąd. Kluczem do sukcesu będzie gra w obronie. Nasza defensywa w obu meczach z Telekomem Veszprem i w starciu z Wisłą w Hali Legionów funkcjonowała bardzo dobrze. Postaramy się, aby tak samo było w sobotę” – dodał Olejniczak, który w tych spotkaniach grał w obronie na „dwójce”.

 

„Na tej pozycji gram od początku, kiedy tutaj przyszedłem. Cieszę się, że trener Dujszebajew mi ufa. Jeśli powie, że mam grać tylko w obronie, to tak będzie. Jestem zadowolony, że w tak trudnych meczach mogłem pomóc drużynie” – podkreślił reprezentant Polski.

 

Po ostatnim ligowym spotkaniu kieleccy zawodnicy dostali od sztabu szkoleniowego tydzień wolnego. „Mogliśmy choć na chwilę zapomnieć o piłce ręcznej. Było nam to bardzo potrzebne. Wcześniej mieliśmy dziesięciodniowy maraton, podczas którego rozegraliśmy trzy bardzo ważne mecze. Nie było jednak mowy o siedzeniu na kanapie. Mieliśmy do wykonania treningi we własnym zakresie, byliśmy z tego rozliczani” – zaznaczył młody rozgrywający Barlinka Industrii.

 

Pucharu Polski bronią płocczanie, którzy pokonali zespół z Kielc w ubiegłym roku w finale tych rozgrywek.

 

„Chcemy odzyskać Puchar Polski, dlatego jesteśmy bardzo skoncentrowani przed sobotnim meczem. O wyniku będą decydować detale, malutkie niuanse. Nie możemy "karmić" drużyny rywala naszymi błędami. Musimy szanować każdą piłkę i unikać prostych błędów” – powiedział Lijewski.

 

„Ten mecz jest dla nas bardzo ważny. Rok temu straciliśmy ten tytuł, do Kalisza jedziemy po to, aby go odzyskać” – dodał Olejniczak. Atmosferę przed sobotnią konfrontacją podgrzali działacze drużyny z Płocka. Wysłali kilka pism do Związku Piłki Ręcznej w Polsce i władz Superligi. Twierdzą w nich, że sędziowie spotkania, które decydowało o mistrzostwie Polski, popełnili bardzo dużo błędów na niekorzyść ich zespołu.

 

„Cisza, to najlepszy komentarz do tych oświadczeń. Wychodzimy z założenia, że wszystko powinno rozstrzygać się na parkiecie, a nie w gabinetach. Zawsze są jakieś gierki pozasportowe, ale wszystko weryfikuje boisko” – powiedział asystent Tałanta Dujszebajewa.

 

„Żyjemy w dobie social mediów. Na treningu nie padło słowo na ten temat. Trener też tego tematu nie ruszał. To dla nas nieistotne sprawy” – dodał Olejniczak.

 

Sobotni finał Pucharu Polski rozpocznie się w Kaliszu o godz. 20:00. Relacja i wynik na żywo na Polsatsport.pl.

KN, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie