Sposób i szczęście. Inzaghi chce przechytrzyć katalońskiego maga z Etihad

Piłka nożna
Sposób i szczęście. Inzaghi chce przechytrzyć katalońskiego maga z Etihad
fot. PAP
Sposób i szczęście. Inzaghi chce przechytrzyć katalońskiego maga z Etihad

"Finałów się nie gra, trzeba je wygrywać" – te słowa Jose Mourinho powinien wziąć sobie do serca trener Manchesteru City Pep Guardiola, szykując się do sobotniego finału Ligi Mistrzów w Stambule przeciwko Interowi Mediolan. Transmisja w Polsacie - od 20:00 - i Polsacie Sport Premium 1 już od 18:00.

Jasne, że Katalończyk nagle nie zmieni filozofii, której wierny jest od lat. Od Barcelony, przez Bayern Monachium po drużynę z Etihad. Ale tylko w tym z pierwszych klubów udało mu się wznieść Puchar Ligi Mistrzów i to dwukrotnie. Może dlatego, że miał w swym zespole największego artystę ostatnich dwóch dekad - Leo Messiego? Gdy robili to wspólnie po raz drugi, w 2011 roku, Argentyńczyk miał 24 lata… Dziś magów futbolu też mu nie brakuje. Ale nie mniej ważni są ci, którzy będą im nieść ten fortepian.

 

ZOBACZ TAKŻE: Gigantyczna tragedia i bohaterscy Polacy. Jak wyglądały boje angielsko-włoskie o Europę?

 

Tych, którzy bez cienia wątpliwości uważają, że City ma już "uszatkę", jest sporo. Jest wiele argumentów przemawiających za większą jakością zawodników angielskiego klubu, ale wchodząc w ten temat głębiej, wcale nie można stawiać dolarów przeciw orzechom, że "Nerazzurri" pozbawieni są jakichkolwiek szans. System 1-3-5-2 z trzema zróżnicowanymi środkowymi obrońcami nie będzie kodem łatwym do złamania. Siła i szybkość wahadłowych w postaci Federico Di Marco i Denzela Dumfriesa może być kłopotem dla grających wysoko defensorów "The Citizens", którzy z pewnością będą musieli się za tą dwójką sporo nabiegać.

 

Elastyczność i doświadczenie trzech środkowych pomocników – bez względu na to, na jaki zestaw zdecyduje się Simone Inzaghi, bo pewnie będzie drapał się po głowie, czy Marcelo Brozović czy Henrikh Mkhitaryan – też nie ułatwi zadania centralnej formacji "The Citizens". Do tego, nie dość, że mediolańczycy zagrają na dwójkę typowych napastników, to w ataku szybkim znając energię wahadłowych, będą oni szukać nie tylko "dziewiątek", ale też nabiegających za akcją w drugie tempo rozgrywających. Każdy z nich może pochwalić się taką finalizacją, że Ederson nie będzie mógł we własnym polu karnym rozstawić sobie leżaka.


Dwa lata temu, w finale w Porto przeciw ekipie Chelsea, opiekun rywali Thomas Tuchel znalazł właściwą formułę. Wiedział doskonale, że Manchesterowi City, chcąc z nim rywalizować, trzeba zabrać pewność siebie, wprawić go w nerwowość. To samo przecież zrobili przed rokiem zawodnicy Realu Madryt w epickim rewanżu półfinału na Estadio Santiago Bernabeu. Kiedy zespół z Anglii miał wszystko pod kontrolą i budował w swych głowach wizję wyprawy na Stade de France - trafił Rodrygo. Poukładana drużyna nagle rozsypała się, jak domek z kart. Od razu została uderzona po raz drugi, a w dogrywce nie była już sobą.

 

Jeżeli Simone Inzaghiemu uda się skopiować elementy zaimplikowane w dwóch wyżej wymienionych potyczkach, to jego drużyna absolutnie nie jest bez szans. Młodszy brat bardziej słynnego jako piłkarza Filippo mistrzostwa żadnego w roli szkoleniowca jeszcze nie zdobył. Ale wygrał trzy Puchary Włoch i trzy Superpuchary. Już same te liczby pokazują, że wie, jak takie mecze wygrywać. A gdyby jeszcze przechytrzył takiego geniusza jak Guardiola? W futbolu niemożliwe przecież nie istnieje. Na koniec jeszcze jeden cytat. Już nie z Mourinho. "Największą zdolnością jest szczęście". Przydaje się ono zawsze. Szczególnie w takich meczach, jak finał.

 

Tegoroczny finał Ligi Mistrzów UEFA, który 10 czerwca odbędzie się w Stambule, pokażą Polsat oraz Polsat Sport Premium 1. Mecz poprzedzi specjalny program studyjny oraz ceremonia na stadionie olimpijskim imienia Ataturka. Początek spotkania o godzinie 21.00.

Bożydar Iwanow/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie