Jonas Vingegaard wygrał siódmy etap i powiększył przewagę w Criterium du Dauphine
Duńczyk Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma) po ataku na ostatnich kilometrach samotnie przekroczył linię mety siódmego etapu wyścigu Criterium du Dauphine na przełęczy Col de la Croix de Fer i umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji.
Drugi na mecie Brytyjczyk Adam Yates (UAE Team) stracił do zywcięzcy i lidera 41 sekund.
Na trasie sobotniego etapu znalazły się aż trzy trudne podjazdy, a dwa z nich osiągały ponad 2 tys. metrów n.p.m. Etap z Porte-de-Savoie do Col de la Croix de Fer miał 147,9 km, ale losy zwycięstwa i miejsc w klasyfikacji rozstrzygały się dopiero na ostatnich 10 kilometrach.
ZOBACZ TAKŻE: Rosyjskie medalistki olimpijskie nie wystartują na kolarskich mistrzostwach świata
Liczne próby ucieczek nie przyniosły powodzenia, ostatni śmiałkowie zostali doścignięci przez topniejący stopniowo peleton na początku finałowego podjazdu. Bardzo mocne tempo narzuciła wówczas drużyna jadącego w żółtej koszulce Vingegaarda - Jumbo-Visma. Jej zawodnicy po kolei wychodzili na prowadzenie i "gubili" rywali swego lidera.
Sam Vingegaard ruszył do ataku sześć kilometrów przed metą, na najtrudniejszym fragmencie podjazdu. Dotrzymać mu kroku próbował Yates, którego do tego momentu "holował" pod górę Rafał Majka, ale Duńczyk systematycznie powiększał przewagę nad Brytyjczykiem, która po siedmiu etapach wynosi już 2.11.
Kolejni kolarze docierali do mety pojedynczo lub w niewielkich grupkach, bowiem za plecami czołowej dwójki trwała walka o awans w klasyfikacji generalnej pomiędzy trzema kolarzami australijskimi. Ben O'Connor stracił drugą lokatę na rzecz Yatesa, a tuż za nim plasują się po siedmiu etapach rodacy - Jai Hindley i Jack Haig.
Ostatni, ósmy etap poprowadzi z Le Pont-de-Claix do Grenoble i ma 152,8 km.
Criterium du Dauphine jest wyścigiem najwyższej rangi World Tour i dla wielu kolarzy sprawdzianem generalnym przed Tour de France. Rywalizacja zakończy się w niedzielę w Grenoble.
Przejdź na Polsatsport.pl