Tak wyglądała droga Szymona Marciniaka do finału. Sędziował samym gigantom

Piłka nożna

10 czerwca 2023 roku to kolejny wielki dzień w karierze sędziowskiej Szymona Marciniaka. Polski arbiter, po tym jak zaledwie kilka miesięcy temu był rozjemcą finału mistrzostw świata, tym razem poprowadzi decydujące starcie o triumf w Lidze Mistrzów. Będzie to jego ósmy mecz w tegorocznej edycji tych elitarnych rozgrywek.

Marciniak był sędzią w siedmiu spotkaniach kończącego się sezonu Ligi Mistrzów 2022/2023, co oznacza, że pracował przy ponad połowie rozegranych spotkań (siedem na dwanaście możliwych). Od samego początku, czyli od fazy grupowej był arbitrem w meczach z udziałem wielkich drużyn i gigantów.

 

Taki scenariusz nie może jednak zaskakiwać. Marciniak już przed finałem mundialu w Katarze miał niesamowicie mocną pozycję w sędziowskim środowisku. Wielu - prędzej czy później - wróżyło mu pracowanie przy najważniejszych meczach Champions League - z finałem włącznie. A mistrzostwa świata i niemal wzorowa postawa przy rywalizacji o złoto pomiędzy Argentyną a Francją, była jedynie katalizatorem tego procesu.

 

ZOBACZ TAKŻE: Smutek po zwycięstwie i "spalona ziemia", czyli ostatni bój o Europę Interu

 

7 września Marciniak prowadził mecz Atletico Madryt z FC Porto (2:1), gdzie pokazał pięć żółtych kartek i jedną czerwoną (za dwie żółte). Podyktował także rzut karny dla gospodarzy. Tyle samo "żółtek" wywodzący się z Płocka arbiter pokaże już tylko raz - w rewanżowym półfinale pomiędzy Manchesterem City a Realem Madryt (4:0).

 

W sumie podyktował cztery rzuty karne, z czego dwa w ćwierćfinale SSC Napoli - AC Milan (1:1). Pokazał 28 żółtych kartoników, dwie czerwone, aczkolwiek ani jednej bezpośredniej.

 

Tegorocznym finalistom Ligi Mistrzów nasz najlepszy arbiter sędziował trzykrotnie. Lepiej będą kojarzyć go w błękitnej części Manchesteru za sprawą wspomnianego już półfinału z Realem. Inter może mieć ambiwalentny stosunek do Polaka - dwa mecze i dwa remisy - 3:3 w Barcelonie oraz 0:0 w Porto.

 

Na koniec warto zaznaczyć, że sobotni finał będzie jego 43. meczem w karierze sędziowskiej w Lidze Mistrzów. Pokazał 163 żółte kartki, sześć czerwonych i podyktował 19 rzutów karnych. Zadebiutował 16 września 2014 roku meczem fazy grupowej pomiędzy Juventusem a szwedzkim Malmoe (2:0).

 

Dotychczas meczami, podczas których pokazał najwięcej żółtych kartek były konfrontacje PSG z Liverpoolem w fazie grupowej sezonu 2018/2019 oraz ubiegłoroczny ćwierćfinał pomiędzy Realem a Chelsea - osiem. W minionym sezonie był rozjemcą półfinału Liverpool - Villarreal (2:0), co było jego największym osiągnięciem w Champions League do tego sezonu. Teraz czas na finał.

 

Mecze Szymona Marciniaka w Lidze Mistrzów w sezonie 2022/2023:

 

Faza grupowa 07.09.2022 Atletico Madryt - FC Porto 2:1 (5 żółtych kartek, 1 czerwona - za dwie żółte, 1 karny)
Faza grupowa 12.10.2022 FC Barcelona - Inter Mediolan 3:3 (4 ŻK)
Faza grupowa 25.10.2022 Dinamo Zagrzeb - AC Milan 0:4 (3 ŻK, 1 RK)
Faza grupowa 01.11.2022 Olympique Marsylia - Tottenham 1:2 (3 ŻK)
1/16 finału 14.03.2023 FC Porto - Inter Mediolan 0:0 (4 ŻK, 1 CK)
Ćwierćfinał 18.04.2023 SSC Napoli - AC Milan 1:1 (4 ŻK, 2 RK)
Półfinał 17.05.2023 Manchester City - Real Madryt 4:0 (5 ŻK)

 

 

Tegoroczny finał Ligi Mistrzów UEFA, który 10 czerwca odbędzie się w Stambule, pokażą Polsat oraz Polsat Sport Premium 1. Mecz poprzedzi specjalny program studyjny oraz ceremonia na stadionie olimpijskim imienia Ataturka. Początek spotkania o godzinie 21.00.

Krystian Natoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie