Mieszkańcy Las Vegas świętują historyczny sukces miejscowego zespołu
Tysiące fanów ustawiły się wzdłuż Las Vegas Strip, aby wspólnie świętować pierwsze w historii mistrzostwo NHL zespołu Golden Knights. Uroczystość zakończyła się przed domową areną hokeistów tego klubu. Przy okazji uczczono pamięć ofiar strzelaniny szaleńca z 2017 roku.
We wtorek wieczorem miejscowego czasu hokeiści Vegas Golden Knights pokonali w piątym meczu finału Florida Panthers 9:3, wygrali serię play off 4-1 i po raz pierwszy zdobyli Puchar Stanleya, trofeum dla mistrza ligi NHL.
ZOBACZ TAKŻE: Mistrz olimpijski z Rosji sponsoruje zabijanie Ukraińców! Dominik Hasek atakuje MKOl i NHL
Teraz przyszedł czas na świętowanie razem z mieszkańcami miasta. Już wcześniej szacowano, że ponad 100 tysięcy osób wypełni obszary widokowe wzdłuż Las Vegas Boulevard, której częścią jest Las Vegas Strip. Uroczystość porównuje się z corocznymi pokazami fajerwerków sylwestrowych, które w poprzednich latach przyciągały ok. 400 tysięcy osób.
W pewnym momencie ludzie rozdzielali barykady i wspinali się na płoty, ale poza tym tłum zachowywał porządek.
W trakcie obchodów nie zapomniano o ofiarach strzelaniny, do jakiej doszło w Las Vegas w październiku 2017 roku - zginęło wówczas 60 osób, a ponad 850 zostało rannych. Sprawca masakry popełnił samobójstwo, zanim dotarła do niego policja. Motywy ataku szaleńca, który strzelał do ludzi z okien 32. piętra hotelu, nigdy nie zostały ustalone.
Miejscowy zespół hokeistów przez lata stał się kluczową częścią wydarzeń "Vegas Strong", których celem jest pomoc mieszkańcom w poradzeniu sobie z traumą.
Podczas świętowania sukcesu hokeistów Golden Knights uczestnicy w tłumie wspominali tragiczną strzelaninę i rolę, jaką odegrali "Złoci Rycerze" w odbudowie ducha miejscowej społeczności.
Zwieńczeniem sobotniej ceremonii (niedziela w nocy polskiego czasu) była feta przed halą T-Mobile Arena, gdzie swoje mecze rozgrywają zawodnicy Golden Knights.
Nad sceną, na której zebrali się hokeiści, m.in. demonstrując trofeum, widniał baner z nazwiskami ofiar masakry z 2017 roku.
Ze względu na wspomnienia tragicznych wydarzeń sprzed prawie sześciu lat, uroczystościom towarzyszyły zaostrzone środki bezpieczeństwa, a pracownicy hotelowej ochrony pilnowali wszystkich okien wychodzących na bulwar z tłumem fanów.
"Złoci Rycerze" to najmłodszy klub w NHL, który występuje w lidze od sezonu 2017/18. W wielkim finale byli już w swoich premierowych rozgrywkach, ale ulegli wówczas Washington Capitals 1-4. We wtorek wpisali się na listę zdobywców Pucharu Stanleya jako 26. zespół w historii.
Przejdź na Polsatsport.pl