Polscy kajakarze górscy ze srebrnym medalem Igrzysk Europejskich

Inne
Polscy kajakarze górscy ze srebrnym medalem Igrzysk Europejskich
fot. PAP
Polscy kajakarze górscy ze srebrnym medalem w drużynie na Igrzyskach Europejskich.

Michał Pasiut, Mateusz Polaczyk i Dariusz Popiela zdobyli w Krakowie srebrny medal Igrzysk Europejskich i jednocześnie mistrzostw Europy w rywalizacji drużynowej w kajakarstwie górskim K1. Zwyciężyli Hiszpanie. W rywalizacji kobiet triumfowały Francuzki. Polki zajęły piątą lokatę.

Pierwszy dzień rywalizacji na torze "Kolna" zakończył się sporym skandalem. Po zakończonej rywalizacji kajakarzy na pierwszym miejscu sklasyfikowani zostali Hiszpanie, ale kierownictwo polskiej reprezentacji złożyło protest. Sędzia nie dostrzegł bowiem, że jeden z Hiszpanów na 14. bramce dotknął palika, za co należało nałożyć dwie karne sekundy. W tej sytuacji złote medale przypadłyby biało-czerwonym.

 

Protest Polaków został uwzględniony, ale od tej decyzji odwołali się Hiszpanie dowodząc, że Polacy złożyli apelację po regulaminowym czasie. Potem były kolejne protesty. Wydanie ostatecznej decyzji przeciągało się. W pewnym momencie Hiszpanie, którzy przyznali, że ich błąd był ewidentny, chcieli uznać zwycięstwo Polaków, ale sędziowie nie zgodzili się na to, twierdząc, że nie można łamać procedur.

 

Trzecie miejsce zajęli Francuzi. Sporą niespodzianką była postawa Czechów, którzy bronili tytułu mistrza Europy. Przytrafiło im się jednak ominięcie bramki, za co dostaje się 50 sekund kary i zostali sklasyfikowani dopiero na 14. miejscu. Słabiej wypadli też brązowi medaliści ubiegłorocznych ME – Niemcy, którzy zajęli 5. lokatę.

 

Do zamieszania doszło także w rywalizacji kobiet. Początkowo ogłoszono, że złote medale wywalczyły Czeszki. Skuteczny protest złożyły jednak Francuzki, którym doliczono 50 sekund karnych za ominięcie bramki. Weryfikacja tej sytuacji na wideo wykazała jednak, że sędzia popełnił błąd. Ostatecznie Czeszki musiały zadowolić się srebrnymi medalami, a brązowe krążki otrzymały Niemki.

 

Polki, które płynęły w składzie Klaudia Zwolińska, Natalia Pacierpnik i Dominika Brzeska zostały ostatecznie sklasyfikowane na piątym miejscu i nie obroniły brązowego medalu mistrzostw Europy wywalczonego rok temu w Liptowskim Mikulaszu.

 

- Apetyty były większe, bo w poprzednim sezonie wywalczyłyśmy brązowe medale na mistrzostwach świata i Europy. Cóż, nie udało się ustrzec dwóch błędów, bo nasz czas był dobry. Piąte miejsce potwierdziło jednak, że należymy do ścisłej czołówki - powiedziała Zwolińska, która w piątek wystąpi w rywalizacji drużynowej kanadyjek C1.

 

W piątek o medale będzie rywalizować także polska drużyna męska C1.

 

W czwartek odbyły się również przejazdy kwalifikacyjne K1 kobiet i mężczyzn. Awans do sobotnich półfinałów wywalczyła z najlepszym czasem - Zwolińska oraz Pacierpnik. Z rywalizacji odpadła Brzeska. Do półfinału K1 w komplecie awansowali polscy kajakarze - Popiela, Polaczyk i Pasiut.

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie