Marcin Prachnio znów zawalczy w UFC. "Każda walka to nowa historia"
Podczas sobotniej gali UFC290 Marcin Prachnio zmierzy się z Vitorem Petrino. Prachnio w rozmowie z Polsatem Sport podzielił się swoimi odczuciami przed tą walką.
Marcin Prachnio ma ostatnio patent na walki w UFC. W czterech ostatnich trzy razy wygrał i raz przegrał. Ostatnią stoczył w lutym z Williamem Knightem i okazał się w niej lepszy od rywala. Prachnio przyznaje, że jest w dobrej dyspozycji, ale ma świadomość, że każda potyczka jest osobną historią.
ZOBACZ TAKŻE: Anthony Joshua wraca na ring. Hitowa walka brytyjskich pięściarzy potwierdzona
- Dyspozycja jest dobra. Zrobię wszystko, aby wygrać walkę. Jestem po to, aby wygrywać, a nie schodzić z głową spuszczoną w dół. Każda walka jest jednak inna, każda walka jest osobna. Nie ma większego znaczenia z kim się bijesz - powiedział.
Dla Prachnio nie ma dla niego znaczenia, kto będzie jego przeciwnikiem.
- Po prostu biorę każdą walkę jaką mi dają, więc nie było żadnego znaczenia z kim będzie ta walka - stwierdził.
Polak zna mocne strony ma Petrino
- Jego mocną stroną jest stójka i zapasy, których już próbował. Ale nie ma znaczenia, jak on się bije. Zawsze ustawiam się pod zawodnika, ćwiczę kombinacje, które mają wyjść w czasie walki - dodał.
Prachnio wysunął swoje przewidywania na tę walkę.
- Szykuje się na trzyrundową batalię, jednak myślę, że walka może zakończyć się wcześniej - stwierdził.
Przejdź na Polsatsport.pl