Rewanż będzie formalnością? Wygrana gości w ćwierćfinale PGE Ekstraligi żużlowej

Żużel
Rewanż będzie formalnością? Wygrana gości w ćwierćfinale PGE Ekstraligi żużlowej
fot. PAP/Tytus Żmijewski
Krzysztof Lewandowski i Mateusz Affelt z For Nature Solutions KS Apator Toruń oraz Bartosz Bańbor i Mateusz Cierniak z Platinum Motoru Lublin podczas meczu ćwierćfinałowego żużlowej PGE Ekstraligi.

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym PGE Ekstraligi żużlowcy For Nature Solutions Apator Toruń przegrali z Platinum Motorem Lublin 42:47. Rewanżowe spotkanie zostanie rozegrane 20 sierpnia w Lublinie.

Goście przyjechali do Torunia osłabieni, podobnie jak w rundzie zasadniczej, ale i tak wydawali się faworytem spotkania z "Aniołami". W końcu dzień wcześniej w Rydze zawodnicy Motoru Bartosz Zmarzlik i Fredrik Lindgren zajęli dwa pierwsze miejsca w żużlowej Grand Prix Łotwy. Motor okazał się jednak w niedzielę nie tylko zespołem z gwiazdami, ale niezwykle silną ekipą, która umie sobie radzić z osłabieniami w składzie.

 

Zobacz także: Bartosz Zmarzlik wygrał Grand Prix Łotwy!

 

Już pierwsze dwa wyścigi pokazały, że gospodarzom będzie bardzo trudno o wygraną. Po biegu juniorów na tablicy wyników było bowiem 3:9. Bieg numer 5 wlał w serca fanów "Aniołów" nieco nadziei. Najpierw sędzia wykluczył Kacpra Grzelaka, a później Mateusza Cierniaka, który doprowadził do upadku Pawła Przedpełskiego. Para Przedpełski — Mateusz Affelt przywiozła więc bez wysiłku 5:0 i zrobiło się 11:12.

 

Środkowa część meczu to dość wyrównana walka na Motoarenie. Goście kolejny cios wyprowadzili w biegu numer 9, w którym świetnie dysponowani w niedzielę Dominik Kubera (dziesięć oczek w całym meczu) oraz Jarosław Hampel (11 punktów) pokonali Roberta Lamberta i Przedpełskiego 5:1. W biegu jedenastym Hampel oraz Mateusz Cierniak objechali Wiktora Lamparta i Lamberta 4:2 i stało się jasne, że gospodarze raczej tego meczu nie wygrają.

 

Sam Emil Sajfutdinow to nieco zbyt mało, aby wygrywać w ćwierćfinale ekstraligi. Rosjanin z polskim paszportem znów był liderem i zanotował 12 "oczek", ale słaba postawa szczególnie Przedpełskiego i - jak cały sezon - juniorów, zdecydowały o wygranej gości. Aby doprowadzić do niej, nie musieli się nawet wznieść na wyżyny umiejętności zmęczeni sobotnim Grand Prix Zmarzlik i Lindgren. Pierwszy zdobył 11 punktów, a drugi sześć. Motor ma jednak równiejszy i silniejszy zespół.

 

Wygraną lublinianie zapewnili sobie w biegu numer 14, po którym na tablicy wyników było 37:46. Rozmiary porażki zmniejszyli w ostatnim wyścigu Sajfutdinow i Lambert, którzy pokonali Zmarzlika i Hampela 5:1.

 

Rewanż w Lublinie wydaje się formalnością. Apator będzie musiał pojechać bardzo dobre zawody, aby myśleć o awansie do półfinału mimo przegranej w parze, która wydaje się nieuchronna. 

 

For Nature Solutions Apator Toruń – Platinum Motor Lublin 42:47

 

Punkty:

 

Apator: Emil Sajfutdinow 12 (1,2,3,3,3), Robert Lambert 9 (2,3,1,0,1,2), Patryk Dudek 8 (0,3,2,2,1), Wiktor Lampart 5 (2,0,1,2,0), Paweł Przedpełski 4 (3,1,0), Krzysztof Lewandowski 2 (1,0,1), Mateusz Affelt 2 (w,2,0).

Motor: Bartosz Zmarzlik 11 (3,2,3,2,1), Jarosław Hampel 11 (3,3,2,3,0), Dominik Kubera 10 (0,1,3,3,3), Mateusz Cierniak 7 (3,w,2,1,1), Fredrik Lindgren 6 (1,1,2,0,2), Bartosz Bańbor 2 (2,0,0), Kacper Grzelak 0(w,0).

 

Sędzia: Krzysztof Meyze (Wtelno). Najlepszy czas dnia uzyskał Robert Lambert w wyścigu numer 7 – 56,96. Widzów: około 12 tysięcy.

RM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie