Cezary Kowalski: „Namiętny” prezydent federacji hiszpańskiej straci głowę?

Piłka nożna
Cezary Kowalski: „Namiętny” prezydent federacji hiszpańskiej straci głowę?
Fot. PAP
Luis Rubiales

Hiszpania dosłownie żyje sprawą Luisa Rubialesa. Szef piłkarskiej federacji obsceniczne trzymał się za krocze, kiedy żeńska drużyna sięgała po mistrzostwo świata w Australii, a podczas ceremonii złapał za głowę i pocałował w usta niczym hollywoodzki amant zawodniczkę Jenni Hermoso. Za co najprawdopodobniej spadnie jego głowa.

Co prawda Rubiales przeprosił, tłumacząc się emocjami, ale na tym się nie skończy. Zawodniczka czuje się pokrzywdzona i prosi, aby gesty prezydenta zostały „należycie usankcjonowane”. Zawodowa Liga Piłki Nożnej Kobiet złożyła skargę do Wyższej Rady Sportu w związku z bardzo poważnymi zdarzeniami i zachowaniem jakiego dopuścił się Rubiales i żąda jego dymisji.

 

ZOBACZ TAKŻE: Fatalne wieści dla Roberta Lewandowskiego! Stracił partnera do gry

 

Minister Sportu Miquel Iceta ostrzegł, że jeśli federacja nie zrobi niczego w związku z „fatalnym pocałunkiem”, do akcji wkroczy rząd Hiszpanii.

 

W piątek odbędzie się wymuszone zgromadzenie RFEF (Królewski Hiszpański Związek Piłki Nożnej), kluczowe dla Rubialesa. Hiszpańscy politycy, działacze, celebryci nawołują do dymisji. Przeciwni są baronowie, którzy prezydenta wybierali.

 

Federacja wydała nawet oświadczenie, w którym broni swojego szefa „ubolewa i potępia bardzo poważne i fałszywe oskarżenia skierowane pod jego adresem”. Zdaniem obrońców, nie można tolerować wypowiedzi, które mają na celu zniszczenie wizerunku Rubialesa poprzez „wykorzystanie aktualnego nurtu medialnego”. Federacja Baskijska zdecydowała się na bojkot posiedzenia i zapowiedziała swoje wyjście z piłkarskich struktur Hiszpanii.

 

Z godziny na godzinę lista skarg rośnie. Prezes Getafe powiedział, że nie wyobraża sobie, aby prezydent pozostał na stanowisku choćby minutę dłużej. Po południu przyłączyła się Osasuna Pampeluna. Barcelona półgębkiem „żąda natychmiastowego wyjaśnienia sprawy”. Trener Realu Carlo Ancelotti przyznał, że „Rubiales nie zachowywał się jak szef federacji”.

 

Piłkarski Związek Kobiet mówi, że przyszedł czas, aby „zrobić krok naprzód. W przeciwnym razie pozostaniemy z tym upokorzeniem dla wszystkich hiszpańskich kobiet i będzie to największa porażka hiszpańskiego sportu i kraju”. Panie dodały, że „ściskanie genitaliów w towarzystwie Królowej Letizii i jej córki Sofii (siedziały obok Rubialesa w loży) jest niedopuszczalne i obrzydliwe. A zachowanie szefa, który łapie za głowę swoją pracownicę i całuje ją w usta po prostu nie może być tolerowane”.

 

Beatriz Alvarez, szefowa Ligi Kobiet, mówi o bezprecedensowej międzynarodowej kompromitacji. „Hiszpańska piłka nie zasługuje na przedstawiciela na tak niskim poziomie”.

 

Miasto Motril, w którym wychował się 46-letni bohater skandalu wycofuje honorowe obywatelstwo, kiedyś mu nadane.

 

Presja, która trwa w Hiszpanii sprawiła, że obudziła się również FIFA. Ogłoszono, że rozpoczyna się „procedura dyscyplinarna”.

 

„Onda Cero” twierdzi, że Rubiales czuje się osaczony, ale nie zamierza rezygnować. Tym bardziej, że bardzo wątpliwe jest jego odwołanie na piłkarskim konklawe. Zgromadzenie Ogólne składa się ze 140 członków, prawie wszyscy są pod jego kontrolą, jest w nim tylko sześć kobiet… A do samego przedstawienia wniosku o wotum nieufności potrzeba 16 głosów.

 

Najprawdopodobniej „Jurny Luis”, jak już o nim piszą internauci, będzie szukał kompromisowego wyjścia. Według „Relevo” skruszony prezydent prosił Jenni Hermoso, aby ta nie występowała przeciwko niemu. Powoływał się na dobro swoich córek, przedstawiciele federacji próbowali skontaktować się z jej rodziną, aby spróbować załagodzić sprawę.

 

Według radiowej stacji, prezydent może negocjować zaakceptowanie sankcji w wysokości dwóch miesięcy dyskwalifikacji nałożone ewentualnie na niego przez wewnętrzne organy federacji.

 

Jednak biorąc pod uwagę siłę z jaką uderzyła sama Jenni Hermoso (w pierwszej chwili bagatelizowała sprawę) może to nie wystarczyć, aby Rubiales dotrwał do końca kadencji, która wygasa w 2024 roku.

Cezary Kowalski/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie