Łotysz triumfował w Memoriale Sidły

Uderzyli w Polskę po mistrzostwach świata! "Supermocarstwa znikają"

Memoriał Sidły odbył się po rocznej przerwie. W tym czasie na obiekcie położono nowy tartan, a cała inwestycja, uwzględniająca także inne prace, m.in. na murawie, kosztowała około siedmiu milionów zł. Zawodnicy z 16 państw rywalizowali w 11 konkurencjach - siedmiu żeńskich i czterech męskich, a pula nagród wyniosła 50 tys. zł.

Na Stadionie Leśnym nie zanotowano jednak zbyt wiele dobrych wyników. Z pewnością lekkoatletom szyki pokrzyżowała pogoda – było zimno i padał deszcz.

ZOBACZ TAKŻE: Jak poszło polskim lekkoatletom? Zobacz klasyfikację punktową MŚ w Budapeszcie

Udanie zaprezentował się półfinalista mistrzostw świata w Budapeszcie Filip Ostrowski (RKS Łódź), który na 800 m zanotował 1.45,35. Rywalizacja na tym dystansie była bardzo zacięta – drugi Michał Rozmys (AZS UMCS Lublin) uzyskał 1.45,38, trzeci Mariano Garcia 1.45,43, a czwarty kolejny Hiszpan Javier Miron 1.45,50.

Na nietypowym dystansie 600 m rozgrywanym w ramach Bursztynowej Mili najlepsza okazała się wicemistrzyni Polski i uczestniczka mistrzostw świata na 800 m Sarna (AZS AWF Warszawa) – 1.26,43, która wyprzedziła Turczynkę Dilek Kocak – 1.26,76 oraz Patrycję Wyciszkiewicz-Zawadzką (OŚ AZS Poznań) – 1.27,95.

W konkurencji memoriałowej, czyli rzucie oszczepem, która miała upamiętnić wicemistrza olimpijskiego z 1956 roku z Melbourne Janusza Sidłę, triumfował Cakss – 75,95 m, a trzeci był inny uczestnik ostatniego czempionatu globu Rolands Strobinders – 74,00. Łotyszy przedzielił rekordzista Polski Marcin Krukowski (Warszawianka) – 75,03.

Ponadto na 110 m ppł zwyciężył Jakub Szymański (SKLA Sopot), który osiągnął czas lepszy o 0,01 niż w stolicy Węgier – 13,64. W dal srebrna medalistka mistrzostw kraju Magdalena Bokun (AZS AWF Katowice) skoczyła 6,33 m, na 1500 m najszybsza była Szwedka Hanna Hermansson – 4.07,88, a na 3000 m z przeszkodami Kenijka Celestine Jepkosgei Biwot – 9.24,84.