Izraelczycy po raz pierwszy w historii wystąpią w Arabii Saudyjskiej
Trwające w Rijadzie mistrzostw świata w podnoszeniu ciężarów przejdą do historii niezależnie od rozstrzygnięć sportowych, gdyż po raz pierwszy w Arabii Saudyjskiej wystąpią sportowcy dyscypliny olimpijskiej reprezentujący Izrael.
Obydwa kraje nie utrzymują stosunków dyplomatycznych, ale nieoficjalne kontakty między państwami zacieśniły się w ostatnich latach ze względu na zagrożenie ze strony Iranu oraz działania dyplomacji USA.
Jako pierwsze na pomoście w Rijadzie staną we wtorek Celia Gold i Nikol Rubanovich w kat. 71 kg, a w kolejnych dniach do rywalizacji przystąpią Artur Mugurdumov (102 kg) i David Litvinov (+109 kg).
Prezydent Izraelskiej Federacji Podnoszenia Ciężarów Oren Shai podkreślił, że gospodarze zapewniają całej ekipie najwyższe środki bezpieczeństwa, a wywieszenie izraelskiej flagi wśród państw uczestników MŚ to wielka rzecz dla jego kraju - napisał portal insidethegames.biz.
Dyplomacja i siły bezpieczeństwa obydwu państw przez osiem dni ustalały szczegóły przybycia i pobytu reprezentacji Izraela oraz dwóch trenerów do Rijadu.
Prezydent światowej federacji IWF Irakijczyk Mohammed Jalood powiedział: "To, co się dzieje (występ sportowców z Izraela - PAP) pokazuje, że "rodzina" podnoszenia ciężarów jest silna, zjednoczona. Sport jest poza polityką".
MŚ są najważniejszym turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Zgłoszonych zostało aż 719 uczestników (354 zawodniczki i 365 zawodników) ze 117 państw. Polskę reprezentuje pięć zawodniczek i tyluż zawodników.
Przejdź na Polsatsport.pl