Duńczyk zwycięzcą 16. etapu Vuelta a Espana. Amerykanin zachował czerwoną koszulkę
Duńczyk Jonas Vingegaard wygrał 16. etap wyścigu kolarskiego Vuelta a Espana z Liencres Playa do Bejes, kończący się stromym pięciokilometrowym podjazdem, sięgającym momentami 15 procent. Czerwoną koszulkę lidera zachował Amerykanin Sepp Kuss (obaj Jumbo-Visma).
Vingegaard zaatakował kilka kilometrów przed metą. To drugi etap tegorocznego Vuelta a Espana wygrany przez Duńczyka, który dwukrotnie triumfował w klasyfikacji końcowej Tour de France. Drugie miejsce ze stratą 43 sekund zajął Australijczyk Finn Fisher-Black z UAE Team Emirates, a trzeci był Holender Wout Poels (Bahrain Victorious), wolniejszy o 49 s. Na czwartej pozycji uplasował się Australijczyk Michael Storer (Groupama-FDJ).
ZOBACZ TAKŻE: Szósta lokata Katarzyny Niewiadomej w wyścigu Dookoła Holandii. Zwycięstwo Belgijki
Czerwoną koszulkę lidera zachował Amerykanin Sepp Kuss (Jumbo-Visma), który był 10. na mecie w Bejes. Drugi w klasyfikacji generalnej Vingegaard traci do kolegi z ekipy 29 sekund.
Belgijski kolarz Nathan van Hooydonck z ekipy Jumbo-Visma, został we wtorek ciężko ranny w wypadku samochodowym. Wiadomość o tej tragedii wstrząsnęła jego kolegami z zespołu ścigającymi się w Hiszpanii.
- Cieszę się z tego zwycięstwa. Jednak rano dotarły do nas okropne wieści. Chciałem wygrać dla mojego najlepszego przyjaciela. Na szczęście jego stan zdrowia jest stabilny. To dla mnie duża ulga. Mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie - powiedział na mecie Vingegaard.
Łukasz Owsian z Arkea Samsic uplasował się na 40. pozycji, a Kamil Gradek z Bahrain-Victorious był 106. W klasyfikacji generalnej Polacy zajmują, odpowiednio, 76. i 133. miejsce.
W środę kolarze będą mieli do przejechania 124,4 km z Ribadeselli z finałową wspinaczką na legendarny Alto De L’Angliru. To jeden z najtrudniejszych podjazdów w Europie (12,3 km ze średnim przewyższeniem 10,3 procenta, momentami sięgającym 24 proc.).
Przejdź na Polsatsport.pl