Lionel Messi nie dokończył meczu w MLS. Trener wyjaśnił, co się stało
W nocy ze środy na czwartek polskiego czasu Inter Miami rozgromił 4:0 Toronto FC. Kibice klubu z Florydy mieli jednak powody do zmartwień - meczu nie dokończył Leo Messi, podobnie jak i Jordi Alba. Na konferencji prasowej trener Gerardo Martino wyjaśnił, co stało się obu gwiazdorom.
Inter Miami imponuje formą, odkąd do drużyny dołączył Leo Messi. Argentyńczyk wzniósł ofensywę zespołu na niespotykany poziom, samemu notując przy tym kapitalne występy. Mistrz świata może liczyć również na wsparcie starych znajomych z Barcelony - Sergio Busquetsa i Jordiego Alby.
ZOBACZ TAKŻE: Robert Lewandowski wyróżniony! I to już na samym początku
W nocy ze środy na czwartek polskiego czasu Inter odniósł kolejne okazałe zwycięstwo, rozbijając tym razem 4:0 Toronto FC. Kibice klubu z Florydy mieli jednak po końcowym gwizdku powody do zmartwień - Messi zszedł z boiska jeszcze w pierwszej połowie, podobnie zresztą jak Jordi Alba. Fani obawiali się, że obaj doświadczeni gwiazdorzy nabawili się kontuzji.
Do sprawy odniósł się podczas pomeczowej konferencji prasowej trener Gerardo Martino. Argentyńczyk przekazał dziennikarzom, że ani u jednego, ani u drugiego nie stwierdzono urazu. - Trenowali normalnie i wydawało nam się, że są gotowi do gry. Nie uważam, żeby mieli jakiś problem mięśniowy lub coś gorszego. To po prostu zmęczenie. Ich zmiana była jednak nieplanowana - powiedział Martino.
Szkoleniowiec dodał, że Argentyńczyk i Hiszpan nie zagrają w kolejnym starciu ligowym z Orlando City. Obaj mają odpocząć, aby być do dyspozycji sztabu trenerskiego na finał US Open Cup.
Przejdź na Polsatsport.pl