Nie żyje żona piłkarza. Niedawno wzięli ślub

Nie żyje żona angielskiego bramkarza Josha Vickersa - Laura. Kobieta zmarła zaledwie trzy miesiące po ślubie z piłkarzem. Miała 27 lat.
Vickers w niedzielę 24 września opublikował na swoim koncie na Instagramie poruszający post. Golkiper poinformował o śmierci swojej żony - Laury. Jak napisał Anglik, jego wybranka przegrała walkę z nowotworem.
ZOBACZ TAKŻE: Legenda siatkówki nie żyje. Była mistrzynią Europy i brązową medalistką olimpijską
"We wtorek wieczorem moja żona przegrała długą walkę z rakiem. Laura była najsilniejszą, najodważniejszą i najbardziej kochającą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałem. Mimo tego wszystkiego, przez co przechodziła, nadal się uśmiechała, nigdy nie pozwalając, aby cokolwiek przeszkodziło jej w dobrej zabawie i tworzeniu wspomnień na całe życie. Płakaliśmy, śmialiśmy się i tańczyliśmy w trudnych chwilach" - można przeczytać.
Warto przypomnieć, że Vickers i jego partnerka wzięli ślub zaledwie trzy miesiące temu.
"Będę cenić każdą chwilę, którą razem spędziliśmy, od pierwszego spotkania do chwili, gdy spokojnie odeszłaś. Wiem, że będziesz na mnie patrzeć z góry i nadal mnie inspirować każdego dnia" - napisał piłkarz.
Vickers jest obecnie piłkarzem zespołu Derby County. Podczas swojej kariery 27-latek występował między innymi w młodzieżowych drużynach Arsenalu i Swansea. Przed przejściem do Derby County reprezentował ekipę Rotherham United.
Przejdź na Polsatsport.pl