Trzecia porażka Orlen Wisły Płock w Lidze Mistrzów. Tym razem we Francji

Piłka ręczna
Trzecia porażka Orlen Wisły Płock w Lidze Mistrzów. Tym razem we Francji
fot. PAP
Orlen Wisła Płock z trzecią porażką w Lidze Mistrzów.

Piłkarze ręczni Orlen Wisły przegrali na wyjeździe z Montpellier HB 28:30 (15:14) w meczu trzeciej kolejce Ligi Mistrzów. W tym sezonie płocczanie nie zdobyli jeszcze ani jednego punktu, była to ich trzecia porażka.

Bardzo źle rozpoczęli tę edycję rozgrywek Ligi Mistrzów drużyny Montpellier i Orlen Wisły. Po dwóch kolejkach na swoim koncie nie miały wywalczonych punktów i zajmowały 6. i 7. pozycję w tabeli.

 

Pierwsza połowa, bardzo wyrównana, przyniosła sporo emocji. Znakomicie zaczął Lovro Mihic, który w tej części spotkania był niezawodny. Rzucił dla Orlenu Wisły sześć goli. Skutecznością imponował także Ton Lucin, na którego koncie znalazły się cztery bramki, w tym dwie z rzutów karnych.

 

ZOBACZ TAKŻE: Twórca potęgi kieleckiej piłki ręcznej pożegnał się z klubem. "To olbrzymia wartość dla całego kraju"

 

W 22. minucie rzut karny wykonywany przez etatowego egzekutora gospodarzy Sebastiana Karlssona odbił Marcel Jastrzębski, który po raz pierwszy w tym sezonie rozpoczął spotkanie w bramce od pierwszej minuty. Do przerwy płocczanie prowadzili jedną bramką.

 

Po zmianie stron gospodarze od razu doprowadzili do remisu, ale „nafciarze” szybko odskoczyli na dwa gole i w 33. minucie było 15:17. Po akcji gości, pod bramką płockiego zespołu miało miejsce starcie Tina Lucina i Valentina Porte. Sędziowie uznali, że faul „nafciarza” był niebezpieczny i pokazali czerwoną kartkę. Orlen Wisła straciła swojego skutecznego tego dnia zawodnika.

 

Jak się jednak okazało, osłabienie nie miało zbyt wielkiego wpływu na przebieg kolejnych minut meczu. Co prawda w 38. minucie gospodarze doprowadzili do wyniku 19:18, ale potem do głosu doszli płocczanie i w 43. minucie na tablicy był rezultat 21:23. Później podwyższyli jeszcze prowadzenie do trzech trafień.

 

Kolejne minuty to świetne interwencje bramkarza gospodarzy Remi Desboinneta i w 57. minucie znów był remis 27:27. Nie pomogły dwie przerwy w grze, o które poprosił trener Xavi Sabate. Skuteczniejsi w końcówce byli gospodarze.

 

Montpellier HB - Orlen Wisła Płock 30:28 (14:15)

 

Montpellier: Charles Bolzinger, Remi Desboinnet – Sebastian Karlsson 5, Diego Simonet, Kylian Villeminot 4, Luka Pellas 4, Ahmed Herham 9, Jaimie Fernandez, Marko Panic 1, Arthur Lenne, Karl Konan, Mathieu Cornette, Bryan Monte 2, Valentin Porte 2, Veron Nacinovic 3

 

Orlen Wisła: Mirko Alilovic, Marcel Jastrzębski – Michał Daszek 1, Miha Zarabec 6, Tin Lucin 4, Tomas Piroch 3, Abel Serdio 1, Leon Susnja, Gergo Fazekas 3, Przemysław Krajewski 4, Gonzalo Perez, Mirad Terzic, Dawid Dawydzik, Lovro Mihic 6, Niko Mindegia, Dmitry Żytnikow

 

MC, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie