Awans z małą rysą. Górnik rządzi w kadrze U17
Jak można było się spodziewać, reprezentacja Polski do lat 17 wygrała pierwszą część eliminacji mistrzostw Europy. Rysą na występie pozostaje fatalne 45 minut meczu ze Szwecją. Najwięksi wygrani to piłkarze Górnika Zabrze, których było aż sześciu i zagrali w sumie 1377 minut.
Oglądając pierwszą połowę wtorkowego meczu ze Szwecją (0:1) nie chciało się wierzyć, że w biało-czerwonych strojach gra drużyna, która potencjalnie ma mnóstwo europejskiej klasy jakości i jest typowana do podium mistrzostw Europy, które wiosną odbędą się na Cyprze. Uznajmy jednak, że strategia ograniczająca się do długich piłek na napastnika, jak za najgorszych lat seniorskiej reprezentacji Polski, to wypadek przy pracy. Po zmianie stron Polacy wreszcie zaczęli grać tak, jak należy oczekiwać od szanującej się federacji, która chce młodych ludzi uczyć grać w piłkę, a nie tylko kopać ją przed siebie. Mimo zdecydowanej poprawy trudno jednak wskazać bohaterów wygranego ostatecznie meczu. Na pewno wiele wnieśli rezerwowi z Filipem Baniowskim i Hubertem Jasiakiem na czele, wreszcie biało-czerwoni byli w stanie wymienić kilka podań na połowie rywala. Ostatecznie zakończyło się wygraną 2:1, dzięki czemu podopieczni trenera Rafała Lasockiego zajęli pierwsze miejsce w grupie, co może powodować korzystniejsze rozstawienie przed drugą rundą eliminacji. Szwedzi niejako pogodzili się z tym jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, odsyłając do domu jednego z najlepszych swoich graczy – Jonaha Kusi-Asare.
ZOBACZ TAKŻE: Iwańczyk: Santos zostawia po sobie wielkie nic
Jak już informowaliśmy w poniedziałek, turniej odbywa się poza terminem FIFA, więc kluby nie miały obowiązku zwolnić zawodników. Dotknęło to również reprezentację Polski. W ten sposób zabrakło Adriana Przyborka z Pogoni Szczecin, Patryka Mazura z Juventusu i Mateusza Pruchniewskiego z Lecha Poznań. Z powodu kontuzji w turnieju nie wzięli udziału Mateusz Szczepański i Stanisław Gieroba z Legii i Igor Brzyski z Lecha. Jeszcze inny jest przypadek kolejnego gracza Kolejorza Kamila Jakóbczyka, którego ze zgrupowania zabrali po jednym dniu rodzice.
Choć trener kadry i cały sztab był rozczarowany, wiceprezes ds. szkolenia Maciej Mateńko zapewnił, że nie będzie z tego tytułu żadnych konsekwencji i wszyscy mogą liczyć na powołanie na drugą rundę eliminacji, a wcześniej na październikowy turniej na Cyprze, gdzie obok gospodarzy zagrają Portugalia i Holandia. Jeśli jest to prawdą, na kolejne wyzwania kadra U17 będzie jeszcze silniejsza i gdyby wszyscy byli zdrowi, optymalna jedenastka wyglądałaby zapewne tak: Pruchniewski – Potulski, Kriegler, Szwiec – Szczepaniak, Brzyski, Dziewiatowski/Adkonis, Popielec, Przyborek – Gieroba, Jakóbczyk. Z jedenastki, która grała teraz w Mołdawii, ostaliby się tylko obrońcy i dwóch środkowych pomocników. I nie jest to żadne odkrycie, wystarczy spojrzeć na liczbę minut i zestawienia w poprzednich meczach. Jak mówi nam jeden z klubowych trenerów tego rocznika, „konie w tym wyścigu zostały już dawno obstawione”. Właściwie bez szans na cokolwiek są zawodnicy dowołani awaryjnie na pierwszą rundę eliminacji. Czterech graczy, w tym dwóch z pola, nie weszło na boisko nawet na chwilę.
Największymi wygranymi kadry do lat 17 są zawodnicy Górnika Zabrze. W sumie jest ich w kadrze aż sześciu, należą do filarów zespołu, w Mołdawii rozegrali w sumie 1377 minut. Inni mają mniejsze znaczenie, choć wiceprezes Mateńko twierdzi, że federacja chce się ostrożnie obchodzić z klubami, by te nie robiły później problemów z powołaniami. Zdaniem Mateńki, PZPN oczekuje od drużyny do lat 17 awansu na mistrzostwa Europy, co jest zrozumiałe, bo przy takim potencjale tego rocznika, drużyna ta powinna mierzyć w podium docelowej imprezy. Druga faza eliminacji odbędzie się wiosną.
Polska – Szwecja 2:1 (0:1).
Gole dla Polski: Pietuszewski, Jasiak.
Polska: Jeleń - Jaroszuk, Kriegler, Szwiec (75. Potulski) - Pietuszewski, Dziewiatowski, Adkonis, Popielec (46. Jasiak), D. Mazurek (46. Baniowski) - Pawłowski (64. Sarapata), Mras (64. Izunwanne).
Podsumowanie pierwszej fazy eliminacji wg rozegranych minut: Jeleń 270 (Górnik), Dziewiatowski 270 (Zagłębie), Kriegler 270 (Górnik), Adkonis 257 (Legia), Szwiec 255 (Górnik), Popielec 220 (Zagłębie), D. Mazurek 220 (Górnik), Jasiak 187 (Górnik), Potulski 182 (Mainz), Sarapata 175 (Górnik), Izunwanne 162 (Austria Wiedeń), Pietuszewski 120 (Jagiellonia), Jaroszuk 103 (Jagiellonia), Mras 102 (Raków), Pawłowski 81 (Raków), Baniowski 71 (Wisła), B. Mazurek 18 (Jagiellonia), Busz 0 (Legia), Bobier 0 (Legia), Śliczniak 0 (Śląsk), Kaczemba 0 (Miedź).
Zawodnicy w podziale na kluby (więcej niż jeden powołany): Górnik (6) – 1377, Zagłębie (2) – 490, Legia (3) – 257, Jagiellonia (3) – 241, Raków (2) – 152.
Przejdź na Polsatsport.pl