Norwesko-szwedzka rywalizacja w biathlonie. "Dla nas jest to jak przedłużenie p...."
Reprezentacja Norwegii w biathlonie jeszcze przed rozpoczęciem sezonu ogłosiła pierwsze zwycięstwo nad Szwecją, prezentując nową ciężarówkę serwisową, kosztującą 800 tysięcy euro i z powierzchnią o dwa metry kwadratowe większą niż szwedzka.
”Musimy pokazać przewagę już teraz, zanim zaczniemy rywalizować. To, że mamy teraz lepsze zaplecze serwisowe to wspaniałe uczucie rosnącej siły” - powiedział dominator ostatnich sezonów Johannes Thingnes Boe na antenie kanału telewizji TV2.
Reprezentacja Norwegii w tej dyscyplinie posiada profile w mediach społecznościowych, na których od ponad roku wyśmiewa się ze szwedzkich biathlonistów i ich serwismenów.
ZOBACZ TAKŻE: Bramkarz zrezygnował z piłki na rzecz... branży porno. Debiut ma już za sobą
Reprezentacja Szwecji nie ma tego typu profili i poczuła się urażona, a Sebastian Samuelsson rozdrażniony tym typem ”wojny hybrydowej” powiedział w styczniu, że ”najwyraźniej Norwegowie zazdroszczą nam naszej gigantycznej ciężarówki serwisowej, która jest dwa razy większa od ich”.
Teraz Norwegowie prezentując swój pojazd ponownie zaatakowali Szwedów.
”Musimy pokazać siłę jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. Teraz to nasza ciężarówka jest większa i ma o dwa metry kwadratowe więcej powierzchni, więc jest dla nas jak... przedłużenie penisa” - powiedział Johannes Thingnes Boe.
30-letni Norweg w karierze zdobył osiem medali olimpijskich, w tym pięć złotych, dwa srebrne i brązowy. W mistrzostwach świata zdobył 17 złotych, 10 srebrnych i cztery brązowe. Cztery razy zdobył Puchar Świata, odnosząc 66 zwycięstw w poszczególnych zawodach.
Przejdź na Polsatsport.pl